Mandaty za awarię?! To możliwe w Kielcach

 – Sytuacja jest tragiczna. Musimy przebiegać na czerwonym świetle – narzeka pani Barbara z Kielc.W związku z uszkodzonym przyciskiem sygnalizatora, piesi długi czas czekają na możliwość przejścia przez jezdnię w okolicy Galerii Korona. - Zielone światło zapala się dopiero wtedy, gdy ludzie, oczekujący po drugiej stronie ulicy, nacisną sprawnie działający przycisk – relacjonuje czytelnik, który przyszedł do redakcji zgłosić problem.- Na domiar złego, w okolicy skrzyżowania stacjonuje nieoznakowany radiowóz policyjny, a funkcjonariusze nakładają mandaty na osoby przechodzące na czerwonym świetle. Osobiście poinformowałem policjantów, że ludzie łamią przepisy, ponieważ sygnalizator jest zepsuty i należałoby się zająć najpierw tym problemem. Codziennie chodzę tędy do pracy, jednak nic w tej kwestii się nie zmieniło – twierdzi zbulwersowany czytelnik.Osobiście wybraliśmy się w to miejsce. Okazało się, że przycisk sygnalizatora faktycznie nie działa. – Ta awaria trwa już dłuższy czas – żali się przechodzeń Mateusz Marzec, którego spotkaliśmy przy przejściu.Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach Jarosławem Skrzydło, który poinformował, że w ostatnim czasie wystąpiły problemy na tym skrzyżowaniu. – Sygnalizator przy prawoskręcie z ulicy Warszawskiej w Polną nie wyświetlał zielonego światła dla kierowców. Sprawa została przekazana firmie z Radomia, która za to miejsce odpowiada i usterka jest już usunięta. Problem zgłoszony przez państwa Czytelników oczywiście sprawdzimy i jeżeli informacje się potwierdzą, to radomska firma na pewno naprawi również tę awarię. W związku z częstymi usterkami sygnalizacji na tym skrzyżowaniu, Miejski Zarząd Dróg w najbliższym czasie zamierza przeprowadzić jej generalny przegląd – zapewnia rzecznik.Swoje stanowisko w tej sprawie zajął również rzecznik prasowy policji w Kielcach, Grzegorz Dudek. – W ostatnim czasie policja prowadziła akcję „Niechronieni uczestnicy ruchu". Przedsięwzięcie miało na celu ściganie pieszych, którzy nie stosują się do przepisów drogowych, w związku z czym stwarzają zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego – wyjaśnia funkcjonariusz. - Na skrzyżowaniu ulicy Warszawskiej z Polną faktycznie ukarano przechodnia mandatem karnym. Osoba ta uznała swoją winę i mandat przyjęła – dodaje rzecznik.