W rejonie zalewu przy ulicy Klonowej wycinano drzewa i część konarów spadła do wody. Kiedy zostaną z niej usunięte? -pyta Jan Midek, prezes Koła Wędkarskiego Iskra.Wędkarze zaniepokojeniNasze Koło Wędkarskie opiekuje się zalewem i z niepokojem patrzymy, co się tam dzieje. W czasie cięcia drzew mnóstwo konarów spadło do wody. Są też całe pnie - dodaje wędkarz. - Obawiam się, że jak szybko nie zostaną wyciągnięte to zaczną gnić i staną się źródłem nieprzyjemnego zapachu. Mam wątpliwości, czy uda się wyłowić wszystkie szczątki.Ścieżka pod błotemFatalnie wygląda także ścieżka rowerowa i trakt pieszy. - Alejka jest pokryta grubą warstwą błota i kawałkami drewna. Niebezpieczne jest chodzenie, jak i jeżdżenie na rowerze. Bardzo łatwo można się przewrócić i wpaść na wycięte drzewa leżące z boku drogi - dodaje rowerzysta.Grzegorz Dobkiewicz, właściciel firmy Bizant, która prowadziła wycinkę zapewnia, że wszystkie konary i inne resztki drzew zostaną wyciągnięte z zalewu.Trudna wycinka- To była bardzo trudna wycinka. Drzewa były stare i bardzo wysokie, wiele z nich było chorych i spróchniałych w środku. Rosły one przy trakcie pieszym i dla rowerzystów, którzy nie stosowali się do zakazu ruchu. To dodatkowo utrudniało karczowanie. Niestety nie udało się uniknąć spadania części konarów do wody. Jest ich sporo, ponieważ drzew było dużo. Wycięliśmy aż 36 sztuk - informuje. - Wszystkie elementy drzew, które spadły do zalewu, zostaną wyciągnięte.Najpierw ląd, potem wodaDodaje, że porządki już się zaczęły. - Od środy sprzątamy konary i inne części drzew, które spadły na teren przy alejce. W czwartek przyjedzie maszyna, które będzie przerabiała pnie i inne cześci drzew na wióry. Po zakończeniu porządków na lądzie weźmiemy się za wodę. Najpierw wyciągniemy to, co się da z brzegu, a na koniec wypłyniemy łódką i wyłowimy pozostałe części. Nic nie zgnije i nie odpadnie na dno, bo drewno, jak świat światem, utrzymuje się na powierzchni wody - tłumaczy. - Mamy zawartą umowę z miastem do końca listopada i w tym czasie zakończymy porządki, a może uda się wcześniej, nam też na tym zależy.Topole wycięto na zlecenie miasta, ponieważ były chore i zagrażały bezpieczeństwu.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?