Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Matka boi się więźniów

Redakcja
Emila Chanczewska
Skazani nie powinni być kierowani do pracy w szkole - tak uważa matka ucznia szkoły podstawowej. Dyrektorzy szkół i pracownicy więzienia twierdzą, że nie ma powodu do obaw.

Na forum "Głosu Szczecińskiego" www.gs24.pl pojawił się wpis: Co to za resocjalizacja? Dla kogo niby ma wpłynąć pozytywnie? Czyż naprawdę w dobie tak dziwnych czasów nie można zapewnić trochę spokoju rodzicom o swoje pociechy? Przecież szkoła podstawowa to mnóstwo niezaradnych dzieciaczków i niech mi nikt nie wmawia, że jakby co, to upilnują. Nie ma znaczenia, że skierują do szkoły skazanego nie-mordercę i nie-pedofila. Szkoła to nie miejsce do resocjalizacji skazanych. Przecież jeden czy drugi przebywa w tym samym miejscu co mordercy. Nie wiemy też i przewidzieć nie możemy, co dzieje się w głowie skazanego.To fakt, że więźniowie pracują w stargardzkich podstawówkach.- Są to prace nieodpłatne, o charakterze pomocniczo-porządkowym - wyjaśnia kpt. Patryk Pruński, oficer prasowy Zakładu Karnego w Stargardzie.Obecnie po jednym więźniu zatrudnia Szkoła Podstawowa w Małkocinie w gminie Stargard, SP 1 i SP 4 w Stargardzie, po dwóch więźniów pracuje w stargardzkiej piątce i siódemce. Osadzony pracujący w szkole w Małkocinie zajmuje się porządkowaniem terenu wokół niej.- Uczniowie go widują, ale nie mają z nim kontaktu - mówi Elżbieta Łastowska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Małkocinie. - Nie ma z nim absolutnie żadnych problemów. Rodzice też nie wnoszą uwag. Jestem zadowolona ze współpracy z zakładem karnym i będę ją podtrzymywać.Pani dyrektor uważa, że wpis na forum Głosu Szczecińskiego umieściła osoba, która wszędzie widzi problemy i lubi o tym pisać. Dyrektor piątki sądzi zaś, że to jakaś przewrażliwiona matka.- W ogóle nie mają kontaktu z dziećmi! - mówi o więźniach, pracujących w SP 5 dyrektor Włodzimierz Owczarek. - To też ludzie, pracują solidnie i są bardzo pomocni. Znają się na budowlance, szpachlują, kładą kafelki. W wakacje zrobili sufit, za co byśmy musieli zapłacić grube pieniądze. Jeden siedzi za jazdę rowerem po alkoholu, drugi za pobicie.W szkołach pracują osadzeni na tak zwanym oddziale półotwartym.- Ci, którzy już mają postępy w procesie resocjalizacji, jednak każdorazowo dobór osadzonych do pracy, poprzedzony jest weryfikacją, którą przeprowadza dział penitencjarny, ewidencji i ochrony - wyjaśnia Patryk Pruński. - W pierwszej kolejności kierujemy do pracy skazanych, którzy już korzystali z zezwoleń na czasowe opuszczenie zakładu karnego, sprawdzili się w czasie pobytu poza zakładem, którzy rokują pozytywną prognozę kryminologiczno-społeczną oraz ci, którzy mają systematyczny kontakt z najbliższą rodziną. Każda kandydatura do pracy jest rozpatrywana indywidualnie.Więźniowie, oprócz szkół, pracują między innymi w podstaragrdzkim schronisku dla zwierząt, w Książnicy Stargardzkiej, w przedszkolach miejskich nr 4 i 5. 

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto