Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mazowieckie wsie zamieniają się w wysypiska śmieci. Winnych nie ma

Przemysław Ziemichód
Przemysław Ziemichód
Pixabay.com / ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Zielone tereny Mazowsza zamieniają się w ogromny śmietnik. Nielegalne wysypiska odpadów rozrastają się w miejscach, które jeszcze niedawno miały swój własny mikroklimat. W okolicy Kałuszyna firmy zajmujące się odpadami zakopują śmieci pod warstwą ziemi - alarmuje na łamach programu Interwencja reporter Paweł Gregorowicz.

O sprawie wiedzą wszyscy

W wyemitowanym w programie Interwencja materiale dowiadujemy się między innymi, że śmieci są nie tylko nielegalnie zwożone do Kałuszyna i okolicznych wsi, ale również, że firmy, które zajmują odpadamy, palą je oraz zakopują na pokopalnianych hałdach. Hałdy przykrywane są następnie gruzem i ziemią, by w ten sposób zakopać śmieci. O sprawie, jak twierdzą pokazani w materiale okoliczni mieszkańcy wie sąd, wie sanepid i lokalne władze. Pomimo zakazów, przedsiębiorcy dalej zwożą do Kałuszyna śmieci, które zatruwają wody gruntowe i stanowią bezpośrednie zagrożenie dla środowiska.

Nie przegapcie

Nic się nie zmienia

Proceder możliwy jest pośrednio dlatego, że hałdy powstałe po likwidacji kopalni w okolicach Kałuszyna i Olszewic wymagają rekultywacji, a więc zasypania ziemią i piaskiem. Wraz z ziemią, na hałdy trafiają także śmieci, zwożone w nocy przez firmy, które zarabiają na odpadach. Pomimo wydanych zakazów a także wyroku na jednym z przedsiębiorców, odpady dalej wysypywane są na nieleganych składowiskach.

“Fotowoltaikę będziemy robić teraz”

Do usunięcia śmieci z hałd nikt się jednak nie poczuwa. Nie chcą tego zrobić zarówno osoby winne, jak i władze, które argumentują, że należy wykonać specjalistyczne badania, by ocenić jak głęboko sięgają warstwy śmieci w rekultywowanych hałdach. Jak zawsze w takich przypadkach na przeszkodzie stają pieniądze. - Panie jak podatek trzeba płacić, to coś trzeba robić - mówi reporterowi Jan M., skazany nieprawomocnym wyrokiem za składowanie odpadów w miejscach niedozwolonych. Mężczyzna nie przyznaje się do winy, a przed kamerą twierdzi, że w wyrobisku nie są składowane odpady, pomimo, iż jak zauważa reporter ciężarówki nadal jeżdżą na wyrobisko - Jeździć jeżdżą. Ja mam pozwolenie, fotowoltaikę będziemy robić teraz - mówi reporterowi Interwencji przedsiębiorca. Możliwe, że dopiero taka zmiana biznesowej działalności pana Jana pozwoli mieszkańcom Kałuszyna odetchnąć z ulgą.

Zobaczcie też:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mazowieckie wsie zamieniają się w wysypiska śmieci. Winnych nie ma - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto