Ponieważ bylo to przy jednej z koszalinskich szkół, jego zdobycz stanowiły niedojedzone kanapki, kawałki pizzy oraz plastikowe butelki z resztkami napojów.
Wyprzedziłem go i poprosiłem o rozmowę, usiedliśmy na jednej z ławek i mężczyzna zaczął mówić:
Głód zabija w tobie człowieczeństwo i resztki wstydu. Kiedy jesteś głodny, zrobisz wszystko, aby napełnić żołądek, stajesz sie jak zwierzę i nie obchodzi cię to, że mijający ludzie patrzą ze zdziwieniem i politowaniem na twoje zachowanie. Mijają cię, ale nikt nie zaproponuje że kupi chleb i najtańszy pasztet, udają że cię nie widzą. Zresztą ludzie nie szanują jedzenia, wyrzucają je do śmietników. Po ostatnich świętach to były żniwa! W śmietniku można sie ubrać i najeść, bo ludzie wyrzucają wszystko.
Słuchałem dalej.
Co, dziwisz się, że nie śmierdzę i jestem ogolony? Staram się o siebie dbać, żeby nie wyróżniać się z tłumu. Mieszkam na jednej z dzialek w opuszczonej altance, jest tam bieżąca woda, to o higienę można dbać. Najgorsze są zimy, kiedy marzniesz i trudno zdobyć coś do jedzenia. Kiedy sprzedasz trochę złomu czy puszek, to masz parę groszy żeby kupić niezbędne rzeczy, ale jak nie masz nic, wtedy jak szczur grzebiesz w śmietniku. Najważniejsze to nie rzucać się w oczy, nie wyróżniać się z tłumu, bo jesteś nikim . Staram sie unikać policjantów i strażnikow miejskich, chociaż i tam zdarzają się ludzie o dobrym sercu. Jestem wolnym ptakiem. Koszalin jest spokojnym miastem i tu można przetrwać, nie narażając się na zaczepki, jak to się zdarza w innych miastach.
Dlaczego nie jestem w schronisku? Kto nie zna tego środowiska, ten nie wie, co tam się dzieje naprawdę. Dla kogoś z zewnątrz wszystko wygląda na pozór normalnie, ale rzeczywistość jest inna, tam rzadzą ci, co powychodzili z więzień, zwykły bezdomny musi się im podporządkować. Inaczej nie ma życia. Zabiorą ci ostatni grosz i to, co ma jakąś wartość.
Teraz zaczyna się sezon nad morzem i będzie łatwiej przeżyć, chociaż ci powiem - coraz więcej bezdomnych przyjeżdża do Mielna. W sezonie można dorywczo popracować i kto naprawdę chce, to zarobi parę złotych . Mieszkamy w namiotach udając turystow i szukamy pracy . Są i tacy którzy korzystają z okazji żeby coś ukraść. Cierpią na tym inni, bo policja nie daje spokoju i trzeba przenosić się do innej miejscowości .
Wysłuchałem jego monologu i każdy z nas poszedł w swoją stronę.
Powodzenia Marku.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?