Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto zaciska pasa, ale za to spółki wydają miliony!

Redakcja
ZUO kończy w tym roku budowę pola golfowego i pracuje nad nową, tajemniczą inwestycją
ZUO kończy w tym roku budowę pola golfowego i pracuje nad nową, tajemniczą inwestycją sxc.hu
Ten rok - jeśli chodzi o samorządowe inwestycje - jest najchudszym od kilku lat. Pałeczkę wielkich budowniczych przejęły więc miejskie firmy. Wydadzą ponad... 400 mln zł!

Tak cienko z pieniędzmi na budowy i remonty nie było w Gorzowie od ponad dekady. - Skromnie jest, czytałem, słyszałem. Poszaleliśmy w ostatnich latach, to teraz trzeba się ograniczać - komentuje gorzowianin Andrzej Kleszyk.To prawda. Mamy w budżecie na budowy i remonty jedynie 20 mln zł, co wystarczy na modernizację części ul. Podmiejskiej, części ul. Warszawskiej i ,,drobne'' prace za setki tysięcy złotych. - Ale nie jest tak, że inwestycji nie będzie. Tym razem biorą się za nie nasze spółki. Nigdy nie planowały takich dużych wydatków! - mówi wiceprezydent Tadeusz Tomasik. Sprawdzamy, co z tego będą mieć gorzowianie!* Zakład Utylizacji Odpadów za ponad 4 mln zł buduje na Zawarciu, na dawnym składowisku odpadów, pierwsze w Polsce miejskie pole golfowe. Dla wszystkich! Każdy będzie mógł tu trenować albo rozerwać się na dołkach. - Obecnie prace są już na finiszu. Otwarcie będzie w połowie roku - mówi Magdalena Sobierajczyk z ZUO. Firma zajmująca się utylizacją i składowaniem śmieci szykuje się do wielkiej, kilkumilionowej inwestycji. - Potwierdzam, ale na razie nie zdradzę żadnych szczegółów - słyszmy od Sobierajczyk.* 33 mln zł wyda na swoją inwestycję - razem z kontrahentem - Słowianka. W tym roku zaczyna budowę hotelu koło centrum basenowego. Co z tego będzie dla przeciętnego mieszkańca? Ma przecież swoje mieszkanie w mieście. - Najpierw praca przy budowie, bo na pewno miejscowe firmy będą brały udział w niektórych etapach budowy. Potem praca. Hotel oznacza kilkadziesiąt etatów w znanej, międzynarodowej korporacji - mówi prezes Słowianki Joanna Kasprzak - Perka. Jest jeszcze jedna korzyść. Jeśli nowa inwestycja faktycznie okaże się dla basenowej spółki taka korzystna, ta na pewno nie będzie zmuszona podnosić cen biletów dla tysięcy klientów.* Największą inwestycję prowadzi jednak PWiK. Gigantyczny, warty ponad 360 mln zł projekt, zakłada budowę kilometrów wodociągów i kanalizacji, do tego remonty wielu urządzeń i obiektów. Po wszystkim w zasięgu sieci będzie kilka tysięcy gospodarstw z podgorzowskich gmin i samego Gorzowa. Niektóre roboty już się rozpoczęły.Tutaj o korzyści dla przeciętnego Kowalskiego raczej trudno, bo zauważy przede wszystkim wyższe opłaty (dziś płaci za metr wody i ścieków niecałe 9 zł, w przyszłości ma to być stawka o 5 zł wyższa). Ale tutaj chodzi raczej o skok cywilizacyjny i środowisko. Dzięki wielkiej inwestycji znikną tysiące szamb, poprawią się warunki życia w wielu miejscowościach, a Gorzów i okolice będą mieć nowe, uzbrojone tereny.Czy takie inwestycje - nie miejskie - są dla lokalnej gospodarki tak samo ważne? Ryszard Barański z Lubuskiej Organizacji Pracodawców nie ma wątpliwości. - Nie jest ważne, kto wykłada pieniądze na budowę czy remont. Pieniądze dla zleceniobiorców, firm budowlanych, ekip remontowych są przecież takie same. Dlatego każda inwestycja, niezależnie, kto ją prowadzi i finansuje, rozkręca lokalny rynek. Oby było ich jak najwięcej - mówi Barański.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto