Mieszkańcy gminy Dębica: albo będą chodnik i światła, albo blokada!

- Tutaj kumuluje się ruch z dróg powiatowych, drogi wojewódzkiej i autostrady. Niedługo sytuacja pogorszy się, bo otworzą odcinek A4 z Tarnowa do Dębicy. Mamy dość kolizji i wypadków, boimy się, że dojdzie w końcu do tragedii – nie kryją emocji mieszkańcy gm. Dębica.Mowa o skrzyżowaniu dróg Dębica – Mielec oraz Pustynia – Dębica i Pustynia – Zawada. Ta ostatnia to „powiatówka", która prowadzi do autostrady A4 oraz do krajowej „czwórki". Wzdłuż „powiatówki" zaplanowano budowę chodnika. Inwestycja, którą realizuje powiat dębicki, trwa od 15 września.Popracowali pięć dni- Od dawna nic się tutaj nie robi. We wrześniu dwóch pracowników i operator koparki popracowali dosłownie przez pięć dni. Rozgrzebali pobocze i więcej się nie zjawili - denerwuje się Anna Wiktor z Pustyni.Marcin Nowak z tej samej wsi wyjaśnia, że początkowo, mierzący ok. kilometra odcinek chodnika, miał być gotowy do końca września. - Termin wydłużono do 31 października. Widząc, że czas ucieka, a robota stoi, w poniedziałek rozmawialiśmy ze starostą. Usłyszeliśmy, że nasz chodnik może będzie gotowy na 15 listopada. Nie przyjmujemy tego do wiadomości! - stwierdza stanowczo Nowak. Zaznacza, że gm. Dębica finansuje połowę kosztów inwestycji. - Wójt przekazał staroście 370 tys. zł, a chodnika nadal nie ma - irytują się mieszkańcy. - W obecnej chwili nie mam narzędzi, żeby skłonić wykonawcę, aby przyspieszył tempo prac. Dopiero, jeżeli przekroczy datę 31 października, mogę naliczyć kary umowne za nieterminową realizację robót - mówi pytany o sprawę Piotr Szyper, inspektor nadzoru budowlanego z Zarządu Dróg Powiatowych w Dębicy.Ultimatum dla marszałkaSzyper informuje jednak, że wykonawca obiecał wznowić pracę dziś, tj. 22 października. - Liczymy, że tak się stanie. Jeśli nie, poczekamy maksymalnie do końca tygodnia. Później zablokujemy drogę - uprzedza Marcin Nowak.Podobne ultimatum mieszkańcy stawiają marszałkowi podkarpackiemu. - Od dawna zabiegamy w Podkarpackim Zarządzie Dróg Wojewódzkich o sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu w Pustyni. Aktualnie czekamy na kolejną rozmowę w Urzędzie Marszałkowskim - mówi Nowak.- O światła pytałem publicznie pana marszałka tydzień temu. Otrzymałem odpowiedź, że zna problem i pochyli się nad nim razem ze starostą. Żadnych konkretów - mówi Jacek Drobot, zastępca wójta gminy Dębica.