Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Minął luty 2011 roku

Alicja Skowrońska
Alicja Skowrońska
Miesiąc krótki, ale... drogi. Dostałam rozliczenia za centralne ogrzewanie i wodę. Połowa pensji... A zarabiam nieźle. Mogę jednak jeszcze płacić. Wielu ma problemy lub będzie wkrótce je miała. Miesiąc niewesoły.

Kilka sesji i budżet miasta został uchwalony. Gdy ma się to co ma, nie może być zwycięzców. Ostatni miesiąc po staremu jeździły autobusy MZK. Niepokój w Zastalu SA. Koszykarze Zastalu częściej przegrywali niż zwyciężali. Licznik likwidacji małych punktów handlowych rośnie. Nowych jakby mniej.
Inwestycje miejskie regularnie do poprawek. Owszem, gwarancje, kary umowne itp., ale jak długo jeszcze będzie panować bylejakość? Kierowcy mają OS-y, rowerzyści drogi czołgowe, a inne też nie lepiej. Ręce opadają.
Był też 14. dzień tego miesiąca. Teraz ani rocznica, ani święto. Po prostu epizod II wojny światowej. Żołnierze Armii Czerwonej zajęli miasto na peryferiach Śląska, Grünberg.
Teraz jest inne święto. Dzień Zakochanych.Skrzyknęliśmy się pod Bachusem. Otrzymał wielkie serce. Nazajutrz ponownie z gołym torsem...
Niewesoło.
* * *
A na MM?
Podobnie. Wiodącym tematem były oceny artykułów. Czy ktoś kogoś przekonał? Sądzę, że nie. I chyba odebraliśmy sygnał.Ostatni numer gazetowego wydania. Gdzie materiały MM-kowiczów? No, ale co wybierać jak na portalu przewijają się urazy i żale?
W moim spojrzeniu na lutową MM-kę z początku szło w stronę antyartykułów i antykomentarzy. Ale należy szukać przede wszystkim pozytywów, które na szczęście się znalazły.
ARTYKUŁYOczywiście niezawodna Emilia Drozłowska. Robi swoje. Tak trzymać!Było o ulicach małych i dużych. Generalnie tzw. klimatycznych. Dotarła na Foluszową, pokręciła się po Jedności, zatrzymała na Fabrycznej, zahaczyła o Sowińskiego. I jeszcze zwróciła uwagę na komerchę. Za co się bierze to się czyta! I ogląda. I komentuje.
Gdyby nie Milena jak wyglądałby miesiąc luty na MM? Smętnie. Ma swoich fanów bo nie sposób być obojętnym na jej artykuły i komentarze. Teraz na topie jest Cielesność śmieszy, cieszy czy... gorszy? I chyba najwyższa pora założyć fan klub Mileny (z Dąbrowskiego).
KOlszak. Nad poziomy, ale potrafi też napisać coś w zupełnie innym stylu. Vide Przepis na MM-kową herbatęPyszna!
Już myślałam, że spadek formy ma Szambelan. Jednak nie. Trzy odcinki Jakie korzyści czerpie Zielona Góra z klątwy Ottona Bismarcka rzuconej na pałacyk Seidela?Nie znalazłam żadnej nieścisłości historycznej. Wszystkie elementy współgrają. Chyba, że KOlszak i oczkiem i szkiełkiem i swoją wiedzą czegoś się dopatrzył.
Ale przebojem lutego – według mnie – było szambelańskie sięgnięcie po filmową etiudę Romana Polańskiego. O szkodliwości oglądania filmów Romana Polańskiego – etiuda złomiarska. Znakomite!!!
Mnie się bardzo podobał także artykuł Krzysi Fotoreportaż z dnia 13.02.2011 roku. stop. czyli depesza.Chodziło po mojej głowie napisanie czegoś podobnego. Po tym co dała Krzysia, pasuję.
Dwa artykuły jeszcze wyróżniam. Dwie autorki, ale łączę w całość. Dotyczący teatralnego przedstawienia. Mój SPOT! czyli jak nie kupiłam ludwika oraz Bogusi SPOT! Słodko – gorzka komedia.Uważam, że zrobiłyśmy całkiem zgrabny materiał.I jeżeli przy p. Bogusi jestem. Także Urszula Dudziak... zawsze nasza!
* * *DEBIUTYRyszard Krassowski i jego Gawęda o pogodziePowiało świeżością. Ale dlaczego przytargał ze sobą tyle mrozu? Pod nogami skrzypiało, w uszy szczypało. Aż mała Lilka Milenówna (z Dąbrowskiego) nie zrobiła tego co miała zrobić.
Zameldowała się z mamą na spotkaniu w ,,4 Różach dla Lucienne". Z czterech miała zostać jedna, ale dziecko też odczuło chłody.Nie wolno na MM wnosić i wprowadzać chłodów. Atmosferycznych i emocjonalnych. Dzieci patrzą i wyciągają wnioski.
zielonadziura.pl za Zielona Góra – dziurawe drogiZaskakujące, jak tak poważny temat nie został rozbudowany komentarzami. Na pewno na MM-ce nie dałoby się załatwić problemu, ale męczyć, nękać mających władzę można, a nawet trzeba.Smutny jest komentarz samego użytkownika, rozczarowanego brakiem reakcji.
Antek Emigrant. Dziwny debiutant. Wpadł 14 lutego na 26 minut, huknął 13 komentarzy. Kopnął, ugryzł, splunął. I cisza. Wrócił na emigrację?Mam jednak nieodparte wrażenie, że jego charakter pisma jest mi znany...
* * *KOMENTARZTeż niewesoły. HanSolo 7 lat miałem sklep na deptaku
Ponadto Lucyna i Bogusław_ZG. Większość ich komentarzy jest dla mnie the best. Czekam na ich wejścia z niecierpliwością.
Uśmiałam się serdecznie przy komentarzu Szambelana do artykułu Deptak bez barier
* * *ZDJĘCIEOczywiście moje. MM-kowa zabawa – kobieta w latach
* * *Ponieważ w lutym było mroźno, nawet groźno (prawnicy wchodzili już w rachubę), ponieważ było za dużo złości i gniewu, lutowe zdjęcia też nie są radosne.
I na zakończenie sprawy techniczne. Już pisałam, a ponieważ nic lepszego nie wymyśliłam, powtórzę. Lutowe zakłócenia na portalu MM to pluskwa milenijna z bardzo opóźnionym zapłonem. I zadaję pytanie. Sytuacja opanowana? Bo nie doczekałam się komunikatu. Chyba, że przeoczyłam.
A poza tym jest cool!

* * *
Zobacz nas na facebooku: 
strona portalu Moje Miasto Zielona Góra
strona bezpłatnego tygodnika miejskiego MM Moje Miasto Zielona Góra

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto