Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Mioduski wypier...". Kibice Legii z wymownym transparentem przed własnym stadionem. Żądają odejścia prezesa klubu i jego świty

Redakcja
Bartek Syta & Twitter
Chyba nikt nie pamięta takiego głębokiego kryzysu sportowego i wizerunkowego Legii Warszawa. Drużyna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli ligowej, odpadła z Ligi Europy, a po ostatnim meczu zawodnicy mieli zostać pobici w klubowym autokarze. Teraz kibice domagają się odejścia prezesa i właściciela – Dariusza Mioduskiego.

W niedziele Legia przegrała z Wisłą Płock i zanotowała spadek na ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Marek Gołębiewski, który przejął drużynę po Czesławie Michniewiczu, podał się do dymisji. Internet huczał od informacji, że dyrektor sportowy nie odbierał od niego telefonu, więc zrobił to poprzez SMS.

To jednak nie koniec. Podczas powrotu z Płocka zaatakowany został autokar piłkarzami. Według medialnych doniesień po zatrzymaniu pojazdu kilku kibiców miało wejść do środka i uderzyć Mahira Emrelego, Luquinhasa oraz Rafeala Lopesa. Klub w swoim oświadczeniu informował, że autokar był eskortowany przez policje. Rzecznik mundurowych jednak temu zaprzeczył. Policjanci pojawili się kiedy agresorzy byli już w środku i wówczas, na widok służb, uciekli.

- Kilku zawodników Legii zamierza złożyć wnioski o rozwiązanie kontraktów z winy klubu. To straty idące w miliony euro, które wiążą się z koniecznością wypłaty całej wartości umowy przez klub. Najnowsze ustalenia i opinia prawnika prawa sportowego w magazynie „Gol” - napisał na Twitterze dziennikarz i komentator TVP Sport, Maciej Iwański.

Czy do tego dojdzie? Proces rozwiązania kontraktu z winy klubu nie będzie prosty, ale poszkodowani piłkarze mogą faktycznie chcieć jak najszybciej odejść z Legii.

"Mioduski wypier..."

Tymczasem kibice w poniedziałek wieczorem pojawili się pod stadionem z transparentem skierowanym w stronę prezesa klubu. Grupa kilkudziesięciu osób miała ze sobą oprócz transparentu środki pirotechniczne i przekaz słowny dla Dariusza Mioduskiego. Nie wiadomo jednak czy znajdował się w klubie on lub któryś z jego bliskich współpracowników. Wygląda na to, że to właśnie prezes Mioduski jest według nich odpowiedzialny za całą sytuację. Chodzi tu o ciągłe zmiany trenerów, dobór nieodpowiednich ludzi w pionie sportowym klubu oraz brak spójnej wizji rozwoju.

Niezależnie od tego kto wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku przed stołecznym klubem pojawiła się wizja spadku z Ekstraklasy, czego nikt sobie dotąd nie wyobrażał. Nowym trenerem Legii został, będący nadal na kontrakcie po zwolnieniu we wrześniu 2020 roku, Aleksandar Vukovic. To jemu przypadnie misja ratowania sezonu Legii.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto