Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miss Miedwia bez Arasha

Redakcja
Wioletta Mordasiewicz
Prawnicy zajęli się sprawą przygotowań do tegorocznych wyborów Miss Miedwia. To efekt konfliktu pomiędzy Ośrodkiem Sportu i Rekreacji a Agencją Koncertową KE-Sky Technology z Zieleniewa.

Dyrekcja Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stargardzie ogłosiła, że podczas wyborów Miss Miedwia, które będą 8 lipca, wystąpią Cezary Pazura w roli prowadzącego i Robert M., polski DJ. Gwiazdą dnia miał być Arash, szwedzki wokalista z zespołem. Tak twierdzą przedstawiciele Agencji Koncertowej KE-Sky Technology z Zieleniewa. Utrzymują oni, że zorganizowanie gwiazdorskiej oprawy Miss Miedwia zlecił im Artur Wiśniewski, były już prezes OSiR.- My doprowadziliśmy do podpisania umów z Cezarym Pazurą i Robertem M. - mówi Piotr Kamrowski, współwłaściciel agencji. - Nie wzięliśmy za to pieniędzy. Mieliśmy też rozstawiać scenę, dbać o ochronę imprezy. Szczegóły współpracy w kwestii jej organizacji ustalaliśmy w styczniu tego roku w hotelu 104. Były też rozmowy u prezesa OSiR i w naszej agencji. Byli przy tym obecni inni pracownicy spółki. Zarezerwowaliśmy termin u menedżera Arasha, a koncert się nie odbędzie. My zaś będziemy mieli z tego powodu duże kłopoty.Właściciele agencji twierdzą, że rezygnacja z koncertu może się dla nich zakończyć w sądzie. Przedstawiciele szwedzkiego wokalisty już mają domagać się zapłaty ponad 100 tys. zł. Tyle miał on wziąć za koncert nad Miedwiem. Były prezes OSiR zaprzecza jakoby cokolwiek zlecał agencji. Utrzymuje też, że rozmowy z gwiazdami, z którymi umowy już podpisano, prowadzili pracownicy ośrodka.- Ta agencja dała nam tylko kontakty do gwiazd - mówi Artur Wiśniewski, były prezes OSiR. - Były plany współpracy z nią, ale to spaliło na panewce. Umowa z Arashem nie została podpisana. Był dla nas za drogi.Byli pracownicy OSiR, którzy mieli być przy rozmowach byłej dyrekcji spółki z agencją nie chcą się wypowiadać.- Ustne umowy też zobowiązują - uważa Piotr Kamrowski. - Kilka zleceń na podobnej zasadzie dla OSiR już wykonaliśmy. M.in. remont pokoi w hotelu 104 i basenu.W lutym Artur Wiśniewski złożył rezygnację z funkcji prezesa OSiR. Nowym prezesem spółki została Beata Radziszewska. Nie zgodziła się, by przypieczętować umową koncert Arasha.- Oferowaliśmy OSiR-owi 200 tys. zł na organizację tego koncertu - dodaje Piotr Kamrowski. - Sponsor chciał w zamian 75 proc. zysków z imprezy. Ale pani prezes nie chce o tym słyszeć. Najprawdopodobniej podamy OSiR do sądu.Nowy prezes OSiR zaprzecza jakoby taka propozycja ze strony agencji koncertowej w ogóle padła.- Będę realizować dwie umowy, które zostały podpisane na początku lutego przez mojego poprzednika, bo taki stan już zastałam - mówi Beata Radziszewska. - Choć gdybym ja miała decydować, organizacja imprezy wyglądałaby inaczej. Najważniejszą częścią imprezy są wybory miss, a nie koncerty. Przedstawiciele tej agencji nie wydali mi się wiarygodni. Koszt biletu wstępu, według nich miał wynieść 50 zł. Kto na taką imprezę by przyszedł?Agencja pisemnie wezwała OSiR do realizacji rzekomej umowy o współpracy. Sprawą zajmują się prawnicy obu skonfliktowanych stron.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto