Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na podwórku koło szpitala szczury mają stołówkę

Redakcja
.
. sxc.hu
- Strach śmieci wyrzucać, bo pod kontenerami kręci się nawet po kilka szczurów - opowiada Agnieszka Grześków z ul. Warszawskiej. Gryzonie prawdopodobnie przechodzą na podwórko z terenu byłego szpitala.

Podwórze na tyłach kamienicy przy Warszawskiej 40 graniczy z budynkami byłego szpitala (nieruchomości wciąż należą do Urzędu Marszałkowskiego). - Szczury pojawiają się po naszej stronie już od dłuższego czasu - dodaje Grześków. Jednak, według mieszkanek, do śmietników ruszyły ze zdwojoną siłą, kiedy runęła część muru przylegająca do niszczejącego budynku po byłej przychodni ortopedycznej. Wysokie ogrodzenie rozpadło się w środkowej części. Puste miejsce jest zagrodzone tylko plastikową taśmą.Gryzonie można spotkać głównie w pobliżu kontenerów ze śmieciami. Ale zdarza się np. zobaczyć je martwe na drodze dojazdowej do podwórza. - W niedzielę parkuje tu wiele osób, które idą na msze do kościoła z naprzeciwka. Szczury giną pod kołami - stwierdza pani Janina. Gorzowianka widziała również, jak biegającym szczurom przyglądają się bawiące się dzieci.Prawdopodobnie szkodniki przedostają się na podwórze z terenu szpitala. - Opuszczone budynki to dla nich idealne miejsce do zakładania gniazd i rozmnażania - potwierdza Józef Jagódka, powiatowy lekarz weterynarii z Gorzowa. W zeszłym roku, kiedy obiekty poszpitalne oglądali radni, także dziennikarz „GL" usłyszał, by wewnątrz uważać na szczury. Rzeczniczka marszałka Mirosława Dulat informuje, że ostatnia akcja deratyzacji na terenie kompleksu została przeprowadzona od 10 listopada do 14 grudnia zeszłego roku. - Pracownicy departamentu nieruchomości przeprowadzą wizję i jeżeli zajdzie konieczność, to deratyzacja zostanie przeprowadzona ponownie - obiecuje Dulat.- Szczury to szkodniki, które z powodów sanitarnych są obowiązkowo tępione. W przyrodzie jest ich za dużo. Na świecie żyje dwa razy więcej szczurów niż ludzi - dodaje Jagódka. Szacuje się, że w Gorzowie ich liczba nie jest większa niż w innym mieście o podobnej wielkości. Może być to nawet grubo ponad sto tysięcy. W tym roku wydział infrastruktury miejskiej dostał dwa zgłoszenia od mieszkańców, którzy zauważyli gryzonie. W kwietniu na terenie miasta właściciele wszystkich nieruchomości mieli obowiązek przeprowadzić deratyzację wiosenną. Chodzi w szczególności o budynki mieszkalne, użyteczności publicznej, placówki gastronomiczne i handlu artykułami spożywczymi, zakłady produkujące żywność, tereny składowisk odpadów, zabudowania gospodarcze, warsztaty, oczyszczalnie ścieków i obiekty przemysłowe.- Szczury mogą przenosić choroby szerzące się drogą pokarmową. To przede wszystkim salmonelloza - zaznacza Jolanta Owsińska, kierownik oddziału epidemiologicznego w gorzowskim sanepidzie. - Ugryzienie może narazić nas na tężec. Wścieklizna, ze względu na szczepienia dzikich zwierząt, jest mało prawdopodobna.Kiedy ugryzie nas szczur, trzeba umyć i zdezynfekować ranę, a następnie skontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu. - Szczury gryzą, kiedy są atakowane i nie mają gdzie uciec. Zazwyczaj są bardzo płochliwe - uspokaja jednak Jagódka.Skąd gryzonie pojawiają się w miastach? - Rozmnażają się, gdy mają zapas jedzenia. A według danych Polacy w ciągu roku wyrzucają około 9 milionów ton żywności do śmieci - zauważa powiatowy lekarz weterynarii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto