Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Rynku Staromiejskim wandale zdewastowali płytę

Redakcja
Wioletta Mordasiewicz
Niezniszczalna podobno płyta, przez którą można było oglądać średniowieczny stargardzki bruk, już została zdewastowana.

Szyby z hartowanego szkła o grubości 3 cm, zamontowane tuż obok mozaiki na Rynku Staromiejskim w Stargardzie miały przyciągać w to miejsce turystów. Pod szkłem jest średniowieczny bruk, który jeszcze do niedawna można było tam oglądać. Do niedawna, bopłyta właśnie została zniszczona. Straty wyniosły 20 tysięcy złotych.
– Wandale niczego nie uszanują – nie kryją żalu stargardzianie ze Starego Miasta. – Powinni zostać ukarani tak, by zapamiętali to do końca życia. Najlepiej, żeby straty odrobili sprzątając miasto.
Szyby bez montażu kosztowały prawie 19 tys. zł. Prawie drugie tyle miasto dało za montaż.
– Tej płyty nie da się zniszczyć, można po niej chodzić i skakać – zapewniał nas w połowie czerwca Marek Kisio, sekretarz miasta.
Okazało się, że chuligani nie mieli wielkiego problemu, by potłuc szyby. Najprawdopodobniej walili o tafle kamieniami.
– Dwie skrajne szyby są spękane w drobną siateczkę – ubolewa Stanisław Kazimierski z wydziału inżyniera miasta. – Zgłosiliśmy tę sprawę policji.
Średniowieczny bruk zasłonięty szybami był atrakcją turystyczną zaledwie trzy miesiące. Odkryto go podczas przebudowy płyty Rynku. Zrodził się wtedy pomysł, by zostawić na widoku jego niewielki fragment i zakryć go szybami z hartowanego szkła. Chętnie w tym miejscu przystawali stargardzianie, ale też turyści. Wokół szyby gromadziły się tłumy weselników, które przychodziły na śluby w Urzędzie Stanu Cywilnego. Chętnie fotografowały się tam też pary młode. Nie wiadomo kto zdemolował „niezniszczalne" szyby.
– Prowadzimy postępowanie wyjaśniające – mówi Krzysztof Orzechowski ze stargardzkiej komendy. – Przesłuchujemy mieszkańców Stargardu, a przedewszystkim osoby, które mieszkają w pobliżu Rynku Staromiejskiego.
Policja nie chce na razie ujawnić, co zawierają nagrania z kamery monitoringu, która jest w pobliżu na dachu budynku przy ulicy Grodzkiej. Sprawcy demolki, o ile zostanie ustalony, za uszkodzenie mienia grozić może do 5 lat pozbawienia wolności. Szyba była ubezpieczona. Miasto zgłosiło już szkodę ubezpieczycielowi. Wykonawcą robót związanych z zabezpieczeniem bruku szybami była firma KER+3MR z Wrocławia. Najprawdopodobniej ona będzie je wymieniać. Szklana podłoga zaczęła szwankować już wcześniej. Bywało, że nic nie było przez nią widać, bo od środka pokrywała się parą.
– Raz ją już czyściliśmy – przyznaje Stanisław Kazimierski. – Trzeba było też wyplewić chwasty, które w środku narosły. Posypaliśmy ziemię środkiem chwastobójczym. Tydzień po tym ktoś tę szklaną podłogę potłukł.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto