Naprawiono nawierzchnię pieszo-rowerowego mostu w Opolu

To dobrze, bo most służy nie tylko opolanom ale również stanowi pewną wizytówkę miasta. Często z niego korzystają ludzie przyjeżdżający nawet z daleka, którzy zwiedzają opolskie ZOO.
Trochę czasu minęło zanim naprawa doszła do skutku. NTO już w lecie sygnalizowała ten problem. Sprawa na pozór błaha i łatwa do załatwienia. Co to jest machnąć taki kawałek asfaltu? Okazuje się, że często drobne naprawy sprawiają najwięcej kłopotów.
Zjawisko to dobrze znają wszyscy, którzy się budowali lub przeprowadzali jakieś remonty. No bo zwykle to jest tak - zabieramy się za szukanie wykonawcy:
Kto wymuruje dom?Ja! Ja! Ja! - 10 firm chętnych! Jeden przepycha się przed drugiego i oferuje swoje usługi!Kto położy tynk na 5 metrach kwadratowych?Yyyyyyyyy...... Nagle robi się jakoś pusto, wszyscy fachowcy strasznie zarobieni... Niby chętni, ale później, "po świętach" (tylko nie wiadomo po których).
Przeczytaj też: Most prowadzący na wyspę Bolko jest dziurawy
"Za komuny" wymyślono "sprzedaż wiązaną". Przed świętami do sklepu rzucono wzbudzającą pożądanie szynkę i kaszankę na którą nie było chętnych. A tu plan wykonać trzeba! No to Pani Kierowniczka wydawała zarządzenie - kto chce kupić szynkę, musi obowiązkowo nabyć kilo kaszanki. I nie było zmiłuj! Zarządzenie Kierowniczki rzecz święta!
Podsumowując - nie zdziwiłbym się gdyby jakaś firma do naprawy kawałka asfaltu na moście została przymuszona szantażem. Macie zlecenie na remont tej dużej ulicy? To i mostek naprawcie! (Czyli w przenośni - chcecie szynkę? to bierzcie i kaszankę).
Może się to odbyło w taki sposób, może i nie... A któż to wie? Co nas to zresztą, opolan, obchodzi? Ważne, że możemy już chodzić i jeździć po równym moście!
PSNa domalowanie brakujących linii i symboli rowerów poczekamy zapewne gdzieś do maja, kiedy to tradycyjnie odnawia się oznakowanie poziome. Warunki jesienno-zimowe malowaniu nie sprzyjają.