Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasze miasto stać na... pożyczkę

Redakcja
forwardcom
Jesteśmy jednym z najmniej zadłużonych miast w Polsce! I zaciskamy pasa, bo czekamy na euro.

Jeśli miasto porównać do domu, to może rządzi w nim prezydent, ale kasę trzyma skarbnik Małgorzata Zienkiewicz. I to niemal najlepiej w Polsce. Są na to nowe dowody. Dlatego w nadchodzących wyborach kandydaci na prezydenta mogą się obecnego czepiać o wszystko, ale nie o zadłużenie miasta. Te należy aktualnie do najniższych w Polsce wśród wszystkich miast wojewódzkich!Tymczasem ostatnio sytuację finansową miastu wytknął choćby Rafał Zapadka, kandydat Nowej Prawicy na prezydenta. Radził na antenie Radia Gorzów ostrożniej korzystać z dotacji unijnych, żeby „konieczność wniesienia wkładu własnego nie pogrążała miasta w długach".Czytelnik Jarosław Bińczyk komentował to nam krótko (zaznaczył tylko, że to ocena ogólna): - Kredyty nie są złe. Wielu z nas je ma, prawda? Choć oczywiście lepiej jest pieniądze inwestować, a nie przejadać. Wtedy warto je zaciągać - dodał po namyśle.Pojawia się więc pierwsze ważne pytania: jak jest z miejskimi finansami? Czy kandydat Zapadka ma rację?Owszem, mamy na dziś 159 mln zł kredytów, ale... prawda jest taka, że miasto jest w świetnej sytuacji finansowej. Najpierw bowiem trzeba wiedzieć, jak się mierzy taką kondycję. W skrócie: nasz dług to mniej niż jedna trzecia wartości rocznego budżetu. A dokładnie to 31,89 proc. Mniejszy wskaźnik ma tylko Olsztyn (29,55 proc.). Pozostałe stolice województw mają gorsze parametry finansowe. Niektóre - jak Toruń, Bydgoszcz czy Poznań - przekroczyły nawet bezpieczny poziom 60 proc. (pismo samorządowe „Wspólnota", które podało ranking miast, dolicza do wyniku także kredyty spółek miejskich - by wynik był bardziej miarodajny).I tu dochodzimy do kolejnego ważnego pytania: co to oznacza? Ano wskaźniki decydują, czy i które miasto poradzi sobie z pozyskiwaniem euro w przyszłych latach. Tylko co jedno z drugim ma wspólnego? Ma, bo Unia euro daje, ale trzeba mieć jeszcze pieniądze na wkład własny. A kto już jest niebezpiecznie zadłużony, nie dostanie na ten cel kredytów. Gorzów dostanie je bez problemu.Trzeba jednak przyznać, że sytuacja miasta faktycznie bywała już nieco gorsza. Ale nie bez przyczyny. Przypomnijmy: gdy w 1998 r. Tadeusz Jędrzejczak zaczynał pierwszą kadencję, miasto miało dokładnie 52 mln zł pożyczek. W kolejnych latach ruszyły remonty, przebudowy. Finansowaliśmy je m.in. z kredytów. W 2006 r. mieliśmy już 69 mln zł kredytów, w 2008 r. - 82 mln zł. Rok potem - 110 mln zł, a w 2011 r. - rekordowe 211 mln zł!Był to jednak czas największych inwestycji i spłacania pożyczek na poprzednie. Wtedy miasto ostro wyhamowało. Inwestycje spadły do 20 mln zł rocznie. - Celowo to zrobiliśmy. By pospłacać, co się da, i szykować się na lata 2014-2020. Nie sztuka wydawać ponad stan. Sztuką jest zacisnąć pasa i poczekać na kolejne okazje z funduszy unijnych. I teraz to procentuje - mówi Jędrzejczak.Skarbniczka Małgorzata Zienkiewicz mówi, że dziwią ją ataki na finanse Gorzowa. - Wszyscy nas doceniają, tylko nie krytykanci z miasta. Może zajrzeliby w dokumenty? Wtedy nie straszyliby wszystkich zapaścią - dodaje.Dowiedzieliby się także, skąd magistrat chce wziąć pieniądze na kolejne inwestycje do 2020 r. W sumie zamierza wydać 375 mln zł (uwaga, nie liczymy tu wydatków na transport publiczny i wymianę starych pieców w kamienicach, bo to pieniądze z innej puli). 120 mln zł z tej kwoty będzie z kredytów, 120 mln zł - z Unii i 135 mln - z budżetu miasta.Tylko czy faktycznie możemy sobie pozwolić na 120 mln zł kredytu? Bez problemu. Na dziś możemy wziąć prawie 170 mln zł pożyczek. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto