Poziom spotkania nie był jednak tak wysoki, jak pozycje klubów w tabeli. Skuteczniejsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 3:0, a mogli jeszcze wyżej. Okazje marnował jednak najlepszy strzelec zespołu Maciej Tataj.
O pierwszej połowie można napisać tyle, że się odbyła, a to i tak zbyt wiele. Dopiero wejście na boisko wracającego po kontuzji Marcina Korkucia w 64. min ożywiło spotkanie.
- Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Czuliśmy jeszcze w nogach 120 min pucharowego meczu ze Śląskiem Wrocław [1:1, 5:4 po karnych - red.] w środku tygodnia - komentował kapitan Dolcanu Piotr Kosiorowski, który po raz kolejny był jednym z wyróżniających się zawodników na boisku.
Jego pierwszy gol był ozdobą meczu. Będąc przy linii bocznej boiska, tak uderzył piłkę, że ta wpadła za kołnierz bramkarzowi rywali. - Gol jak najbardziej przypadkowy. Chciałem dośrodkowywać do Maćka Tataja. Piłka zeszła i wpadła do siatki. Podobno w taki sposób padają najładniejsze bramki - mówił zadowolony skrzydłowy.
Dolcan awansował w tabeli rozgrywek na trzecie miejsce w I lidze, najwyższe w historii klubu. - Awans do ekstraklasy nie jest naszym celem. Chcemy poprawić zeszłoroczny wynik, czyli 8. miejsce - ze spokojem powiedział kapitan ząbkowian.
Teraz przed jego zespołem dwa spotkania z beniaminkami. W środę Dolcan zagra w Nowym Sączu z Sandecją, a za tydzień podejmie MKS Kluczbork.
Powiedzieli po meczu
Marcin Sasal (Dolcan):
Martwiłem się, czy uda nam się odbudować po 120 min w Pucharze Polski. Okazało się, że gdy się wygrywa, to i organizm szybciej się regeneruje. O pierwszej połowie meczu z Flotą, toczonej w ślamazarnym tempie, trzeba jak najszybciej zapomnieć. W drugiej części szczęśliwe uderzenie Piotrka Kosiorowskiego pozwoliło nam kontrolować spotkanie. Mamy 19 pkt po 11 kolejkach. Nawet mi się nie śniło, że ogramy Flotę 3:0.
Petr Nemec (trener Floty):
Przypadkowa bramka ustawiła spotkanie. Myślę, że niepotrzebnie tak ostro rzuciliśmy się do odrabiania strat. Z taką grą jak w tym meczu nie mamy co liczyć na punkty w następnych kolejkach.
Dolcan Ząbki - Flota Świnoujście 3:0 (0:0)
Bramki: Kosiorowski 71, 86 z karnego, Dadacz 90.
Sędziował: Łukasz Bartosik (Kraków).
Widzów: 1500.
Dolcan: Misztal - Dadacz, Hirsz, Stawicki I, Pawłowicz - Kosiorowski, Grajek I, Lech, Stańczyk (25 Stretowicz), Ziajka (64 Korkuć) - Tataj (89 Warakomski).
Flota: Prusak - Fechner, Chrzanowski, Jarun, Krajanowski - Andraszak (75 Skwara), Niewiada, Chi Fon, Kubowicz - Staniszewski (84 Tyc), Rusinek (75 Polak).
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?