Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nauczą nurkować każdego

Teraz Słupsk
Teraz Słupsk
Teraz Słupsk
Jak nauczyć nurkować ośmiolatka? Sztuka to ciężka i dla wielu rodziców nieosiągalna. Ale jest światełko pod wodą, bo w mieście otwarto pierwszą szkołę nurkowania.

 Na początek wystarczą wystarczą dobre zdrowie, podstawowe umiejętności pływackie i oczywiście chęci, zapał i wytrwałość.
Na jeziora, morza i oceany
Nurkowanie wbrew pozorom trudne nie jest, zanim jednak przyszły płetwonurek po raz pierwszy zejdzie pod wodę musi się sporo nauczyć. W Słupsku od niedawna działa szkoła nurkowania Shark-Dive Center. Kurs podstawowy liczy czterdzieści godzin i obejmuje zajęcia "na sucho" czyli niezbędną teorię i ćwiczenia z profesjonalnym sprzętem. Potem można śmiało wyruszać pod wody na całym świecie.
Komando Foki na basenie
Nurkowania mogą uczyć się już ośmioletnie dzieci. Zaś w bardziej już zaawansowanym kursie podstawowym "Nurek Otwartych Wód Junior" mogą uczestniczyć nawet dziesięciolatki. Dla dorosłych ograniczenia wiekowe nie istnieją. - Dla najmłodszych opracowany jest specjalny program "Komando Foki", będący bardziej zabawą na basenie o głębokości do dwóch metrów - wyjaśnia Łukasz Przyborowski, instruktor. - Dzieci mają takie same ćwiczenia i korzystają z takich samych materiałów szkoleniowych, co dorośli.
Sprzęt konieczny Same, najwyższe nawet umiejętności nie wystarczą. Niezbędny jest profesjonalny ubiór i sprzęt. W skład podstawowego wyposażenia wchodzą: maska, płetwy, fajka, skafander, automat oddechowy wraz z zapasowym źródłem powietrza, kamizelka ratowniczo-wypornościowa, manometr, głębokościomierz. Niestety nie są to najtańsze zakupy - koszt całości to minimum pięć tysięcy złotych. Każde spotkanie z instruktorem czyli tak zwana misja trwa dwie godziny zegarowe i kosztuje sto złotych. - Tyle kosztują spotkania na basenie - informuje Rafał Tobiasz, właściciel szkoły. - Szkolimy również w naszej bazie nurkowej nad jeziorem Siecino. Wtedy koszt nauki to tysiąc dwieście złotych i obejmuje również noclegi, wyżywienie i dojazdy.
Przyszli płetwonurkowie Swoich sił na basenie pod okiem Łukasza Przyborowskiego spróbowały dzieci z jednego ze słupskich domów dziecka. - Szkoła sprawiła moim podopiecznym wielką niespodziankę - mówi Klaudiusz Dyjas, dyrektor placówki. - Dzieciaki mogły bezpłatnie przekonać się, że nurkowanie nie jest trudne. Najpierw cała, dziesięcioosobowa grupa wysłuchała dwugodzinnej pogadanki, potem były próby schodzenia pod wodę w profesjonalnym sprzęcie. Oczywiście była to tylko świetna zabawa. Wszyscy byli jednak ogromnie podekscytowani i zachwyceni, Zastanawiamy się nawet poważnie nad sfinansowaniem kursu dla chcących kontynuować naukę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto