Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nekrolog Kupca Centrum Handlowego Maximus - list Internautki

Zuza Sitarska
Centrum handlowe Maximus
Centrum handlowe Maximus Adam Jankowski/Polskapresse
Ruina Finansowa Kupców CHH Maximus i zero chęci porozumienia doprowadza do klęski biznesowej wiele Polskich Firm działających w CHH Maximus.

Dla niewtajemniczonych - MAXIMUS w teorii - Centrum Handlu Hurtowego w Nadarzynie pod Warszawą, zarządzany przez dwie spółki z Izraela - SYBIL i FEALE, a w praktyce - wymarłe miasto, zapomniane przez ludzi i zarząd. Spacer zacznijmy od hali F...ale cóż to? Piękna nowa hala straszy pustymi wystawami...

Idziemy dalej - hala E piękna, nowa, wchodzimy... i tu kolejne zaskoczenie -w środku pustka - większość przeszklonych boksów świeci pustkami, a w pozostałych? Zdenerwowani najemcy. Tu w powietrzu unosi się zapach bankructwa. A klient? Tu chyba nikt nie wie kto to jest. Przecież jasne że klient nie będzie biegał po hali szukając otwartego sklepu!

A miało być inaczej. Przy podpisaniu umowy najmu zapewniano że wynajęto jest 90 proc. lokali, że akurat ten twój lokal jest ostatni, że tu są ludzie z KDT i Jarmarku Europa. Uwierzyłeś, no i złapali kolejnego kozła ofiarnego...Tylko, niestety, po podpisaniu umowy najmu kontakt z zarządem urywa się, telefony nagle stają się nieczynne. Z drobnym wyjątkiem - teraz wydatków ciąg dalszy. W lokalu - niespodzianka - nieczynny licznik, za remont którego trzeba zapłacić. Ile? Zależy od siły przebicia, ścianki działowe też płatne, pomimo zapisu w Umowie ''Standard typowych lokali przekazywanych Najemcy''. I oczywiście, piękne szklane drzwi też zacinają się... No, ale zapomnijmy o ''drobnych'' niedogodnościach, naprawiłeś (na swój koszt lub wyawanturowałeś bezpłatnie) i jesteś przekonany, że teraz już będzie tylko lepiej. Pierwszy dzień handlu. Mija godzina, dwie, uż dzionek zleciał...Gdzie jest Klient? Mija tydzień, miesiąc, bez zmian. Tylko czynsz płacić trzeba...

Czytaj też: W CH Maximus nadal "gorąco". Kupcy strajkowali w czwartek

Mija rok bez zmian. Klient tu jest nieznanym zjawiskiem. Wszystkie pisma i petycje Najemców o porozumienie do Zarządu MAXImusa (w osobie prezesa pana Avrahama He...na) rozbijają się o ...głuchą ścianę i jego cynizm - ''podpisane umowy,więc o czym tu gadać?”. W październiku ubiegłego roku desperacja najemców hali E skończyła się strajkiem kupców pod biurem zarządu. Efekt? Żadnego. Prezes Avraham nie uznał za słuszne nawet wyjść na rozmowę. A niby po co? Porozumienie? Avraham nie zna takich słów!!

Czytaj też: Kupcy protestują w Nadarzynie. Interweniuje policja

Idziemy dalej. Hala D - moja rodzima, tu jestem Ja-Najemca lub kolejna Ofiara Avrahama, jak kto woli. Tutaj przeciętny czynsz za lokal (około 75 mkw) wynosi 7500 zł. A klient? Rzadkie zjawisko. Nieco lepiej jest w weekendy, ale zadajmy sobie trudu i policzmy auta owych Klientów na parkingu podzielmy to na ilość boksów. Przypada 2/3 auta na sklep.Dużo? Avrahamie, budka z piwem na środku Sahary przynosiłaby większy przychód! Ja wiem, że niby co to obchodzi prezesa, najważniejsze to ściągnąć czynsz, ile się da! Tylko, szanowny Avrahamie, z czego my, Najemcy, mamy zapłacić,jak nasz przychód jest w lepszym układzie o połowę mniejszy od owego czynszu? Oszczędności? Już są na koncie MAXImusa!! A miało być tak pięknie, ziemia obiecana, setki kupców z KDT i Jarmarku Europa mieli przeprowadzić setki klientów, tylko że te obietnicy prysnęły jak mydlana bańka, bo wielce szanowny prezes miał tak wygórowane ambicje co do kosztów wynajmu swoich lokali że ów kupiec wybrał lepsze warunki w konkurencyjnej Wólce Kosowskiej i na Marywilskiej! To,chyba, w akcie rozpaczy Avraham okleił Maxibusy reklamą konkurencyjnej CH Marywilska?

Pętla na szyi Najemcy zaciąga się co raz ciaśniej... z obiecanek zostały tylko opłaty... widmo bankructwa.. Czy jest jakieś światełko w tunelu? Czuję się jakby podpisując Umowę z Maximusem podpisałam swój wyrok, zgodę na dobrowolną egzekucje!

Plotka głosi że Maximus dąży do pozbycia się wszystkich Sprzedających tylko nie tak od razu - to ma być śmierć w męczarniach, klęska finansowa-najpierw chcę wyssać ze wszystkich jak największe pieniądze. Na zdrowy rozsądek,czy ktoś kto kto próbuje nie doprowadzić do bankructwa tak potężny obiekt jak Maximus będzie niszczyć źródło potencjalnego dochodu, czyli nas Najemców? Szkoda, że zdrowego rozsądku tu nie ma... Ale z drugiej strony patrząc po co zdrowy rozsądek lepiej zastraszyć,dotychczas skutkowało - każde nieposłuszeństwo lub próba buntu powodowało lub zamknięcie lokalu Buntownika (uniemożliwiony dostęp przez odcięcie prądu) lub podwyżkę czynszu...Skutkuje, siedzą cicho, nikt nie podskakuje, tylko szepczą po kątach i odliczają dni do końca Umowy i płaczą i płacą.

Oni nazywają to twardą (według mnie agresywna lepiej pasuje) polityką zarządu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto