Nie jest łatwo się przebadać

Jedną z kobiet, która nie mogła wykonać badania USG, jest pani Karolina spod Stargardu. Skontaktowała się z nami i opowiedziała o tym, co ją spotkało.- W szpitalu napotkałam na dość absurdalną sytuację - żali się pani Karolina, nasza Czytelniczka. - Jestem w ciąży i mój lekarz prowadzący dał mi skierowanie na tak zwane połówkowe badanie USG płodu. Wykonuje się je obowiązkowo w połowie ciąży. Pielęgniarka zarejestrowała mnie na badanie i wyznaczyła termin na 6 maja.Kobieta pojawiła się w wyznaczonym dniu w stargardzkim szpitalu. Jak podkreśla, nie jest ze Stargardu. Mówi, że od pani z okienka usłyszała, że USG ma sobie zrobić prywatnie. Albo jechać do Szczecina i tam zrobić badanie na Narodowy Fundusz Zdrowia.- Nikt mnie nawet nie uprzedził, żeby nie przyjeżdżać - mówi pani Karolina. - To mnie mocno zdenerwowało. Straciłam na darmo czas i paliwo. Nawet gdybym pojechała do Szczecina, to żaden szpital czy przychodnia nie wykona mi tego badania za darmo, ponieważ szpital stargardzki nie posiada umów z innymi szpitalami na wykonywanie takich badań. Wiem to od mojego lekarza prowadzącego.Każda ciężarna powinna mieć wykonane dwa badania ultrasonograficzne; pierwsze na samym początku ciąży, natomiast drugie około 22 tygodnia. Obraz USG pozwala ocenić rozwój płodu i zbadać większość najważniejszych organów.- Tymczasem żadna ciężarna, która jest z terenu Stargardu i okolic nie ma możliwości go wykonać - kontynuuje nasza Czytelniczka. - A nie każdą kobietę stać na to, by wydać na jedno badanie 150 złotych. Ciekawe co będzie z ciężarnymi, które trafią z nagłym przypadkiem do tego szpitala. Będą gdzieś wożone? Słyszałam, że te badania w Stargardzie już nie będą realizowane.Przedstawiciele Samodzielnego Publicznego Wielospecjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Stargardzie te informacje dementują.- Aby wykonać badanie USG w sposób prawidłowy wymagane jest odpowiednie oprogramowanie aparatu USG - tłumaczy przerwę w badaniach Róża Ambroziak-Falkiewicz ze stargardzkiego ZOZ. - Obecnie przeprowadzana jest zmiana oprogramowania naszego aparatu. W związku z tym badania USG są przeprowadzane w trybie ograniczonym.W stargardzkim ZOZ usłyszeliśmy zapewnienia, że po kilkudniowej przerwie sytuacja wróci do normy i problemy powinny zniknąć.- Badania będą przeprowadzane w pełnym zakresie dla wszystkich jednostek posiadających umowy z ZOZ - dodaje Róża Ambroziak-Falkiewicz.Jak wyjaśniają lekarze, oprogramowanie aparatu USG w stargardzkim szpitalu jest dostosowywane do obowiązujących wymogów.- Każdemu lekarzowi, a także pacjentom zależy, by takie badanie wykonać jak najlepiej - mówi jeden ze stargardzkich ginekologów. - Nie można narażać ich na badanie czymś, co nie spełnia norm.