Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niespodzianka w Gdyni. Olimpia zremisowała z Arką

Łukasz Szalkowski
Łukasz Szalkowski
Paweł Skraba (pomorska.pl)
Po słabym meczu w Gdyni, Olimpia zremisowała z tamtejszą Arką 1:1.

Gdynianie od początku meczu mieli znaczą przewagę nad drużyną gości. W 6. minucie błąd popełnił sędzia, który nie zauważył zagrania ręką w polu karnym przez Macieja Dąbrowskiego. Przez kolene 10. minut gra toczyła się w środkowej części boiska. W tej fazie meczu, obie drużyny notowały dużo strat. Większość podań nie osiągało swojego celu i trafiało pod nogi przeciwników. Główną przyczyną tylu błędów był padający w Gdyni śnieg, który uniemożliwiał granie kombinacyjnej piłki.W 23. minucie widowiskowym rajdem popisał się Adrian Frańczak, który jednak został zatrzymany przez jednego z obrońców Arki. trzy minuty późnej Olimpia była o włos od straty bramki. Po rzucie rożnym jednemu z obrońców w ostatnim momencie udało się wybić piłkę, oddalając zagrożenie. Od tego momentu Arka miała miażdżącą przewagę i zdobycie przez nią bramki było tylko kwestią czasu.W 30. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, gola głową zdobył Sławomir Mazurkiewicz i otworzył wynik spotkania. Znakomitą okazję na podwyższenie prowadzenia miał Janusz Surdykowski, jednak nie trafił w piłkę. Ten sam zawodnik sześć minut później miał okazję "sam na sam" z Michałem Wróblem, jednak bramkarz drużyny gości był szybszy i wygarnął piłkę spod nóg Surdykowskiego.Pierwsze dziesięć minut drugiej połowy to zdecydowana przewaga gdynian. Olimpia nie przeprowadziła praktycznie żadnej groźnej akcji. Bramka Wróbla była z kolei ostrzeliwana przez piłkarzy Arki. Sporo akcji psuł Janusz Surdykowski, który tego spotkania nie będzie mógł zaliczyć do udanych. W 53. minucie podanie Flisa do Radzewicza zatrzymał Wróbel, który musiał wyjść z bramki. Gdyby nie udana interwencja bramkarza gości, gdynianie mieliby akcję "sam na sam".W 63. minucie boisko opuścił Jarosław Białek, a zastąpił go Paul Grischok. Z kolei w drużynie gospodarzy Mirko Ivanovski zmienił Janusza Surdykowskiego. Dwie kolejne minuty przyniosły groźne akcje gdynian. Miejscowych piłkarzy skutecznie zatrzymywali jednak gracze Olimpii. W 69. minucie błędu obrońców Arki nie wykorzystał Janusz Dziedzic. W 73. minucie niespodziewanie zakończył się rzut wolny Olimpii. Z 30 metrów dośrodkowywał Kryszak. Uderzona przez niego piłka minęła obrońców Arki i trafiła pod nogi Dziedzica, który trafił w słupek. Futbolówkę do bramki skierował... obrońca gospodarzy, Piotr Tomasik i tym samym doprowadził do remisu. Cztery minuty później pewną okazję do ponownego wyjścia na prowadzenie zmarnował miała Arka. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale Ivanovskiego odbiła się od obu słupków i wpadła wprost pod nogi Sławomira Mazurkiewicza, który nie trafił z pięciu metrów do niestrzeżonej bramki Olimpii.Gdynianie nie zamierzali się poddać. Było widać, że remis ich nie satysfakcjonuje. Olimpia natomiast cofnęła się całą drużyną na własną połowę boiska. Grudziądzanie starali się jak najbardziej spowolnić grę i zabrać w ten sposób gdynianom cenny czas. W 89. minucie po faulu Jarzębowskiego, zawodnik Olimpii upadł na boisko, zwijając się z bólu. Na szczęście nie było to nic groźnego i po chwili poszkodowany znów stanął na nogi.Po czterech minutach doliczonego czasu gry sędzia zakończył mecz. Olimpia zremisowała na trudnym terenie, przy słabej grze. Można to odebrać jako sporą niespodziankę, bowiem gdynianie byli zdecydowanymi faworytami w tym spotkaniu. Potwierdziło się również, że w piłce nożnej nie liczy się tylko przewaga i stwarzane okazje, ale też spora doza szczęścia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto