Nocny zakaz sprzedaży alkoholu w Warszawie? Aktywiści zebrali podpisy. "W stolicy łatwiej jest kupić nocą alkohol niż leki"

Po raz kolejny wraca temat nocnej sprzedaży alkoholu na terenie Warszawy. Tym razem aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze przekazali władzom miasta zebrane podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie konsultacji społecznych ws. wprowadzenia w stolicy ograniczenia w sprzedaży tego rodzaju napojów w godzinach nocnych.

"W czwartek 14 grudnia członkinie i członkowie stowarzyszeń Miasto Jest Nasze (MJN) i Porozumienie dla Pragi złożyli do Prezydenta Trzaskowskiego ponad 1000 zebranych podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie konsultacji społecznych ws. wprowadzenia na terenie całej Warszawy ograniczenia sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych od 22:00 do 06:00 oraz ograniczenia liczby punktów sprzedaży alkoholu" – poinformowała Maja Wróblewska, rzeczniczka prasowa stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Jak argumentują działacze, chodzi głównie o zwiększenie spokoju i bezpieczeństwa mieszkańców Warszawy po zmroku, jak też zmniejszenie liczby interwencji policyjnych i straży miejskiej i zadbanie o bezpieczeństwo osób uzależnionych od alkoholu.

- Podobne rozwiązania stosowane są w ponad 200 gminach w Polsce. W miejscowościach takich, jak Sopot, Kraków, Poznań, Gdańsk, Wrocław czy pobliskim Grodzisku Mazowieckim, obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu na całym terenie miasta lub w samym centrum w godzinach nocnych. Wszędzie, gdzie wprowadzono ograniczenie sprzedaży, zmalała liczba interwencji policyjnych – wyjaśniła Antonina Wróblewska, członkini MJN.

Zwrócono też uwagę na to, że zgodnie z zaleceniami WHO na jeden punkt sprzedaży alkoholu powinno przypadać 1500 mieszkańców. Z danych wynika, że w Warszawie przypada ich 309. Okazuje się, że niegastronomicznych punktów sprzedaży alkoholu blisko 3400. Jak przekonują aktywiści, w tym samym czasie aptek pełniących dyżury nocne jest zaledwie 25!

"Wniosek? W stolicy Polski łatwiej jest kupić nocą alkohol niż leki" – argumentują przedstawiciele MJN.

Na temat ograniczenia spożycia alkoholu w Warszawie głos w tym tygodniu zabrał prezydent miasta, Rafał Trzaskowski, który został zapytany o ewentualne umożliwienie legalnego picia takich trunków na terenie wyremontowanego Pola Mokotowskiego.

- Staramy się prowadzić tutaj rozsądną politykę, stąd sprzeciwiam się daleko idącym zakazom. Natomiast jeśli chodzi o jakiekolwiek ułatwienia to zobaczymy w ogóle, jak warszawiacy zareagują na metamorfozę tego miasta, tego miejsca – powiedział w czasie konferencji prasowej Trzaskowski.