Testowe progi zwalniające, tzw. „śpiący policjanci”, pojawiły się na ul. Stawki przed wjazdem na Andersa. Są zbudowane w ten sposób, że kierowca samochodu osobowego musi zwolnić, aby móc spokojnie po nich przejechać.
Jednocześnie nie musi tego robić kierowca autobusu miejskiego. Dzięki temu pasażerowie autobusu nie są narażeni na silne wstrząsy. – Testujemy te progi – przyznaje Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.
Dodaje, że rozwiązanie, jeśli się przyjmie – będzie tańszą alternatywą niż budowa sygnalizacji świetlnej. – Sygnalizacja kosztuje około 1 milion złotych. Tymczasem takie progi, to wydatek 14 tys. zł – podkreśla Sobieraj.
Zobacz również:
Wesoła z nowymi latarniami. Zdalnie sterowanymi
Tu można malować graffiti. Drogowcy oznaczyli miejsca tabliczkami
Tego typu progi są też położone przy ul. Obrońców Tobruku. Zamontowała je tam dzielnica Bemowo. Jak działają można zobaczyć na jednym z filmów zamieszczonych w internecie:
homomnis/YouTube
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?