Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odra Opole. Pozycja wyjściowa nie jest zła

redakcja
redakcja
Mariusz Matkowski
Piłkarze Odry Opole zakończyli pierwszą część rozgrywek III ligi. Zajmują po niej 4. miejsce ze stratą pięciu punktów do lidera.

Apetyty działaczy i kibiców niebiesko-czerwonych były znacznie większe. Wzmocniony latem zespół, który przejął ceniony szkoleniowiec Andrzej Polak zaliczył jednak falstart na początku rozgrywek. W sześciu meczach zdobył tylko sześć z możliwych 18 punktów i perspektywa awansu do IIligi się oddaliła.Za słabe wyniki zapłacił trener Polak, który został zwolniony. W jednym meczu zastąpił go jego asystent Wojciech Mielnik, a później zespół przejął Dariusz Żuraw. Druga część rundy jesiennej była już udana dla Odry Opole. W dziewięciu meczach zdobyła 21 punktów po siedmiu zwycięstwach i biorąc pod uwagę tylko te dziewięć kolejek była najlepsza z wszystkich drużyn w lidze. Nawet za dwa przegrane mecze wyjazdowe ze:Stalą Bielsko-Biała (0-2) i Polonią Łaziska (1-2) nasi piłkarze zebrali dobre oceny. To może napawać optymizmem przed rundą wiosenną, jak również fakt, że gra Odry pod wodzą trenera Żurawia może się po prostu podobać. Jak gra jest niezła, to i o dobre wyniki łatwiej.- Teoretycznie wiosną mamy korzystniejszy terminarz - ocenia wiceprezes Odry Opole Ireneusz Gitlar. - Z siedmiu drużyn, które są oprócz nas w górnej części tabeli, z sześcioma zagramy u siebie.To rzeczywiście może być atut Odry Opole, która jesienią na własnym stadionie spisywała się bardzo dobrze (sześć zwycięstw, dwa remisy i ani jednej porażki).- Pozycja wyjściowa po pierwszej części sezonu nie jest zła - mówi bramkarz naszego zespołu Marcin Feć. - Pięć punktów straty do prowadzącej w tabeli Przyszłości Rogów to nie jest duży dystans.- Wszystko jest w naszych rękach - dodaje kapitan Odry Opole Tomasz Copik. - Nie możemy jednak stracić tyle punktów co jesienią. Stawka drużyn jest bardzo wyrównana, bo siódma Stal Bielsko-Białą traci do nas tylko trzy punkty. Rywalizacja o awans będzie więc pewnie ostra i zacięta.Przed opolskim zespołem w tym roku jeszcze dwa mecze wojewódzkiego Pucharu Polski. W najbliższą sobotę zagra on w Racławicach Śląskich z grającą o dwie klasy niżej tamtejszą Racławią. W wypadku wygranej kolejnym rywalem będzie prawdopodobnie IV-ligowy OKS Olesno. Potem piłkarzy czeka miesięczna przerwa w treningach. Przygotowania do rundy wiosennej zespół rozpocznie na początku stycznia. Rozgrywki III ligi zostaną wznowione w połowie marca i do tego czasu opolanie zagrają przynajmniej osiem meczów sparingowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto