Opole 2011. Jak powinien wyglądać trzeci dzień festiwalu?

Kilka propozycji już mamy.

Czy naprawdę, jak chce prezydent Ryszard Zembaczyński, trzeba uciekać z niedzielnym koncertem z opolskiego amfiteatru - nowego i najbardziej kojarzonego z imprezą - do teatru? Nie. Pomysłów na to, jak wykorzystać amfiteatr i zrobić w nim koncert na miarę festiwalu jest kilka.
Najbardziej konkretny, w dużej mierze już dogadany, ma Radek Kobiałko, producent i reżyser programów telewizyjnych i imprez muzycznych pochodzący z Opola. Miasto rozmawiało z nim o organizacji trzeciego dnia festiwalu.
- Miałem już potwierdzoną wolę przeprowadzenia transmisji tego koncertu przez YouTube - mówi. - Byłoby to pierwsze w Polsce tego typu wydarzenie. Nie dość, że prestiżowe, to dałoby możliwość ściągnięcia do Opola artystów znanych, a odmawiających udziału w telewizyjnych imprezach. YouTube to medium przez nich cenione.
Twierdzi też, że dogadał się z menagementem jednej z wielkich polskich gwiazd, z którą mogliby gościnnie wystąpić inni artyści.
- Byłem też po wstępnych rozmowach ze sponsorem tej trasy, który gotów był się w Opole włączyć finansowo - zapewnia.
Kobiałko rozmawiał też o transmisji telewizyjnej ze stacjami komercyjnymi. - Jedna z nich zapewniła, że mogłaby przejąć Opole nawet w tym roku - stwierdza reżyser.
Pomysły na festiwal w Opolu mają też nasi czytelnicy. - Przecież Teatr Kochanowskiego przygotowuje spektakl z pięknymi opolskimi przebojami - twierdzi pani Anna. - To gotowiec. Grzech by było nie skorzystać.
Tomasz Konina, dyrektor opolskiego teatru, mocno przyklaskuje koncepcji. - Dla nas to byłby wielki zaszczyt! - zapewnia. - Poza tym wszystko pasuje: akcja dzieje się na opolskim dworcu PKP w czasie trwania Festiwalu Polskiej Piosenki, no i pojawia się w nim ponad 50 przepięknych piosenek! Nie chcemy rzecz jasna rywalizować nimi pod względem wykonań z oryginałami. Ale jestem pewien, że same kompozycje i klimat sztuki obroniłyby się w amfiteatrze i przed opolską publicznością.
Halina Żyła, prezes Towarzystwa Przyjaciół Opola twierdzi z kolei, że można by wrócić do pierwszych, historycznych festiwali. - Zrobić wieczór sentymentów, koncert kilku gwiazd starszego pokolenia - mówi. - Do tego jakiś wspaniały, sprawdzony w Opolu prowadzący, na przykład Jacek Fedorowicz.
A jaki Twoim zdaniem mógłby być ten koncert? Dziś od godz. 14 do 16 czekamy na Wasze telefony  77 44 32 575, a przez cały dzień na maile - [email protected].  Swoje propozycje możecie oczywiście zamieszczac na portalu MMOpole. Wszystkie pomysły spiszemy i przekażemy władzom miasta.