"Przedstawił się jako funkcjonariusz CBŚP"
We wtorek, 5 maja do komisariatu w Zielonce zgłosił się 44-letni mężczyzna, który powiadomił, że na jego firmowy telefon komórkowy zadzwoniła nieznana mu osoba, przedstawiająca się jako funkcjonariusz CBŚP. 44-latek usłyszał, że jego konto bankowe zostało zhakowane i zrobiono z niego przelew w wysokości 3 tys. zł. Dzwoniący dodał, że służby prowadzą w związku z tym odpowiednie działania i namierzają sprawców kradzieży.
- Podczas trwającej cały czas rozmowy, w celu zweryfikowania swoich danych jako funkcjonariusza CBŚP, poprosił rozmówcę o zadzwonienie na numer *997 nie rozłączając się przy tym, oświadczając, że gwiazdka przed numerem 997 jest po to aby szyfrować rozmowę - opisują policjanci.
Nie przegapcie
Ofiara postąpiła zgodnie z instrukcjami dzwoniącego. Wówczas 44-latek po drugiej stronie słuchawki usłyszał inny męski głos, potwierdzający, że ten rozmawiał z "prawdziwym" policjantem. Drugi rozmówca oświadczył, że jeśli przedsiębiorca chce uchronić swoje pieniądze to musi je przelać na inne konta bankowe, których numery otrzyma od rzekomych funkcjonariuszy.
- Mężczyzna dokonał dwóch przelewów bankowych na podane konto na łączną kwotę 80 tys. złotych. Po tej czynności rozmowy pomiędzy mężczyznami trwały jeszcze kilkadziesiąt minut, gdy 44-latek zaczął podejrzewać, że jednak może być coś nie tak, rzekomy policjant rozłączył się - relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Wołominie.
Wówczas poszkodowany zorientował się, że został oszukany i udał się na komisariat. Teraz prawdziwi policjanci prowadzą w tej sprawie czynności.
Jak zdradza policja, model działania oszustów z Wołomina to typowy scenariusz w tego rodzaju przestępstwach. Ofiarą zwykle jest osoba starsza i samotna. Oszust dzwoni do takiej osoby twierdząc, że jest policjantem lub funkcjonariuszem CBŚP. Często przedstawia się podając popularne imię i nazwisko. Rozmówca twierdzi, że prowadzi akcję przeciwko hakerom, którzy włamują się na konta bankowe i kradną pieniądze.
Zwykle pada stwierdzenie, że jest to „tajna akcja ochrony oszczędności” lub akcja „bezpieczny emeryt” - przestrzegają policjanci.
Aby uwiarygodnić rzekomą przynależność do służb, oszust prosi, aby - nie rozłączając się - wybrać numer 112 lub 997 i potwierdzić jego dane. Wówczas po drugiej stronie słuchawki zgłasza się wspólnik oszusta, który potwierdza jego tożsamość oraz fakt prowadzenia tajnej akcji.
Metody działania:
Po wstępnym rozpoznaniu oszust-"policjant" wypytuje gdzie dana osoba trzyma pieniądze. W zależności od uzyskanej odpowiedzi stosuje kolejne kroki:
- Jeśli uzyska informacje, że starszy pan czy pani nie ma konta, a oszczędności trzyma w domu, sprawca poleca spakować wszystkie posiadane kosztowności oraz gotówkę do reklamówki i pozostawić koło najbliższego śmietnika, skąd przejmie ją policja. W ten sposób osoby starsze tracą niejednokrotnie oszczędności swojego życia.
- Jeśli natomiast oszust dowie się, że osoba (senior) ma konto i to z dostępem do internetu – stwierdza, że pieniądze na tym koncie nie są bezpieczne. Prosi o podanie mu loginu i hasła aby ochronić ulokowane tam oszczędności. Sprawca posiadając hasło i login może sam przelać z konta takiej osoby zgromadzone tam środki pieniężne.
- W przypadku gdy dana osoba ma konto, ale bez dostępu do internetu, oszust prosi aby natychmiast udać się do banku i założyć konto internetowe bądź przelać na konto podane przez niego. Kiedy pieniądze pojawią się na koncie oszusta (najczęściej jest to konto zagraniczne, a po wypłaceniu gotówki przez przestępców konto jest likwidowane).
Policja przypomina, że prawdziwi funkcjonariusze nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy też nie proszą o przekazywanie pieniędzy nieznanym osobom i nie proszą o dane kont bankowych ani dane osobowe.
Aby nie stać się ofiarą takiego przestępstwa nigdy nie podawaj przez telefon swoich danych. Nie informuj, w jakich bankach i na jakich lokatach gromadzisz oszczędności. Nie ufaj nieznanym rozmówcom. Pod żadnym pozorem nie pobieraj gotówki i nie przekazuj jej rzekomym policjantom.
Zobaczcie też:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?