Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pęzino. Nie chcieli ratować taty!

Redakcja
Krewni Mariana Kozicy uważają, że w Stargardzie nie udzielono choremu, starszemu panu dostatecznej pomocy. Dwie lekarki nie chciały przyjechać na wizytę. W szpitalu zaś nie rozpoznano, że pacjent przeszedł zawał serca.

- Mam ogromny żal do naszej służby zdrowia - mówi ze łzami w oczach Gabriela Pasieka z Suchania, córka Mariana Kozicy. - Jak można było odesłać starszego pana i mu nie pomóc? Mnie się to w głowie nie mieści!Marian Kozica z Pęzina, 14 lutego po południu bardzo źle się poczuł. To starszy pan, niedługo będzie miał 88 lat. Czuł ból w piersiach, mocno kaszlał, miał podwyższoną temperaturę, ciekło mu z nosa, nie mógł oddychać. Krewni zaczęli szukać dla niego ratunku. Stan chorego z minuty na minutę się pogarszał. Pierwsze co zrobili, to zadzwonili po lekarza rodzinnego mężczyzny. Od ponad dwudziestu lat jest nim doktor Ewa Chrałowicz, która przyjmuje w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Fam-Med na osiedlu Kopernika w Stargardzie i jednocześnie jest kierowniczką tego zakładu.- Było kilkanaście minut po godzinie osiemnastej - opowiada Jerzy Pasieka, zięć chorego. - Pani doktor odpowiedziała, że ona jest już po pracy i nie przyjedzie.- Moi rodzice mało chorowali - kontynuuje pani Gabriela. - Dlatego, skoro mówiliśmy jej o tak poważnych objawach chorobowych, powinna się jednak pofatygować i przyjechać. A ona tłumaczy, że już skończyła pracę! Tak staremu człowiekowi jak mój tata pomocy się nie odmawia!Lekarz rodzinny chorego tłumaczy, że przychodnia od 2011 roku nie pełni opieki po godzinie 18.- Przy nagłym pogorszeniu stanu zdrowia należy zadzwonić po pogotowie lub do przychodni, która pełni nocne dyżury - mówi Ewa Chrałowicz, kierownik NZOZ Fam-Med w Stargardzie. - Taką informację przekazałam panu, który do mnie wówczas dzwonił. Nie zostawiłam go bez informacji, nie odmówiłam pomocy. Odesłałam do placówek, które są zobowiązane do udzielania pomocy medycznej w nagłych przypadkach.Rodzina starszego pana skorzystała z jej rady. Zatelefonowała do lekarza dyżurującego w Centrum Zdrowia, które w Stargardzie pełni nocne dyżury.- Pani doktor odpowiedziała, że jakby teść miał 39 stopni gorączki to by przyjechała, a że ma 38,7 to nie przyjedzie - opowiada Jerzy Pasieka. - Powiedziała, żeby go do niej przywieźć z Pęzina. A gdzie ja starego i chorego człowieka w taki mróz będę ciągał!Jadwiga Gural, szefowa przychodni, broni podwładnej.- Ta pani jest specjalistką w medycynie ratunkowej z dużym doświadczeniem i nie sadzę, by odesłała z niczym pacjenta z bólem w klatce piersiowej - tłumaczy kierownik przychodni. - Możliwe, że źle jej opisano objawy pacjenta. Będę tę sprawę wyjaśniać. Generalnie jednak, w przypadkach nagłego pogorszenia się stanu zdrowia pacjenta należy wezwać karetkę pogotowia.Około godziny 3 w nocy stan chorego był na tyle zły, że w końcu rodzina wezwała pogotowie. Karetka zabrała chorego do stargardzkiego szpitala. Tam rozpoznano u niego zapalenie oskrzeli, udzielono doraźnej pomocy i pozostawiono na izbie przyjęć pod opieką lekarską. Następnego dnia pacjent trafił do szpitala w Szczecinie Zdunowie. Dopiero tam okazało się, że poza zapaleniem oskrzeli, 87-letni mieszkaniec Pęzina przeszedł rozległy zawał serca.- Ten pacjent miał u nas zrobione wszystkie możliwe badania - mówi Jacek Siwulski, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Stargardzie. - Został skierowany do dalszego leczenia w szpitalu w Zdunowie, ze względu na brak miejsca w naszym oddziale. Wykonane u nas badanie EKG absolutnie wykluczyło cechy wystąpienia u tego pacjenta zawału serca.Jak mówią stargardzcy lekarze, do zatkania tętnicy wieńcowej może dojść z minuty na minutę. Jest to proces bardzo dynamiczny, ale jedno badanie EKG może go nie wykryć. Starszy pan w środę został wypisany ze szpitala.- Myśleliśmy, że skoro się prosi lekarzy o pomoc, to oni jej udzielają - mówią Gabriela i Jerzy Pasiekowie. - Jesteśmy rozczarowani.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto