- Ważne, żeby mecz był ciekawy, ważne żeby padły jakieś bramki - mówi pan Irek, kibic spod Warszawy. - Najlepiej, żeby to Polacy strzelili - wtóruje mu kolega w biało-czerwonych barwach.
Wiara kibiców w wygraną nie jest największa. Liczy się dobra zabawa i bycie na tym pierwszym, historycznym meczu na narodowej arenie. Pod stadionem panuje rodzinna atmosfera pikniku - są rodziny, grupy przyjaciół, zapaleni kibice. Znaczna większość w biało-czerwonych barwach na czapkach, flagach i szalikach.
Część kibiców ma umalowane twarze. W tym pomaga m.in. pan Józef, który z farbkami w dłoni namawia kolejnych klientów. Takich osób z biznesowym zacięciem przed stadionem i w przejściu podziemnym pod rondem Waszyngtona nie brakuje. - Maluję za dwa złote, czasami za złotówkę. Dzieciaki gratis, liczy się atmosfera - mówi pan Józef.
Mimo zakazu handlu, bez problem zaopatrzymy się przed meczem w hałaśliwe gadżety, biało-czerwone szaliki i śmieszne peruki. Także street arter Lord Viader grając na zestawie perkusyjnym zaimprowizowanym z kanistrów, garnków i beczek liczy, że nieco zarobi na radosnej rodzinno-sportowej atmosferze. Ponoć zbiera na wygraną Polski. Niewiele uzbierał.
Ronaldo i inni piłkarze wybiegną na murawę po gwizdku sędziego o godz. 20.45. Sprawdź, gdzie oglądać mecz Polska - Portugalia »
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?