Pijaczkowie mają zniknąć z poczekalni

Przed świętami otwarto na dworcu nową poczekalnię. Wyszlifowano posadzkę, pomalowano ściany, powieszono stylowe żyrandole i kinkiety. Podróżni mają do dyspozycji ogrzane, estetyczne i komfortowe pomieszczenie. Niestety, mają teoretycznie. Pasażerowie narzekają bowiem, że pomieszczenie, zamiast stać się schronieniem dla zmarzniętych czekających na pociąg podróżnych, stało się mekką meneli, którzy urządzają sobie tam alkoholowe libacje albo noclegownię.- Pociągi zwłaszcza zimą kursują często tylko według sobie znanych rozkładów - mówi pani Krystyna. - Zdarza się zatem, że trzeba poczekać na połączenie. Dlatego ogrzewana poczekalnia jest potrzebna, ale powinna być bezpieczna. Pomieszczenie ponoć jest monitorowane, ale co komu z kamer, skoro nikt nie reaguje na to, co się tu wyprawia? Często korzystam z poczekalni także w innych miastach i widzę, że Wrocław sobie z tym problemem poradził, a Opole nie potrafi.Inny czytelnik, pan Piotr, był świadkiem groźnej sytuacji. - Garstka podróżnych była terroryzowana przez ośmiu pijanych żuli, zajmujących połowę ławek - opowiada. - Jedni sobie spali, inni popijali wino marki „wino”. Był też mężczyzna krzyczący w alkoholowym delirium...PKP zapowiada, że od 1 lutego skończą się libacje i awantury  na opolskim Dworcu Głównym PKP.- Wtedy pracę zaczyna firma ochroniarska, którą wynajęliśmy, żeby dbała o komfort i bezpieczeństwo pasażerów korzystających z naszych usług - tłumaczy Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP SA we Wrocławiu. - Wszystkie osoby, nie tylko te bezdomne, które będą zakłócały spokój na dworcu, zostaną  poproszone o jego opuszczenie.Ochroniarze mają być obecni na dworcu przez całą dobę. W specjalnych uniformach  - tak, by byli widoczni - będą patrolować hol i perony.- Podróżni będą mogli zgłaszać im każdy przypadek zakłócania spokoju oraz wszelkie niepokojące sytuacje - podkreśla Bartłomiej Sarna.Straż Miejska w Opolu zapowiada z kolei, że będzie współpracować ze Służbą Ochrony Kolei. - Ale to teren PKP, dlatego oczekujemy od znajdujących się tam służb, że wyprowadzą nam osoby zakłócające spokój przed dworzec - mówi Krzysztof Maślak, zastępca komendanta SM w Opolu. - Pijanych odwieziemy do izby wytrzeźwień, a bezdomnych - do noclegowni.