Kilka dni temu policjanci z Zielonki otrzymali zgłoszenie dotyczące brutalnego pobicia. Dorośli mężczyźni wtargnęli do mieszkania, w którym przebywał 17-letni obywatel Uzbekistanu. Obcokrajowiec został zaatakowany,
okładano go pięściami po głowie, po reszcie ciała rękoma i szklaną butelką. Ponadto ofiara została potraktowana gazem pieprzowym. W pewnym momencie w mieszkaniu zjawiła się rodzina pobitego chłopaka. Sprawcy opuścili mieszkanie na widok siostry i rodziców 17-latka.
Po przyjeździe policji, pobity przekazał funkcjonariuszom informację o podejrzewanych oprawcach. Mundurowi udali się pod wskazany adres, jednak nikogo tam nikogo, kto mógłby mieć związek z pobiciem. Dopiero patrolując teren osiedla, dostrzegli osobę, która odpowiadała rysopisowi jednego z napastników. Ponadto na jego butach i odzieży widoczne były ślady krwi. Policjanci wylegitymowali mężczyznę i na jaw wyszło, że jest nim 40-latek wskazany jako jeden ze sprawców przez poszkodowanego.
Podejrzany przyznał się do winy i powiedział, że atak na nastolatka był zemstą, bowiem Uzbek miał w środku nocy kopać w drzwi jego mieszkania oraz dzwonić domofonem. Mężczyźnie nie spodobało się to, że cała rodzina została wybudzona ze snu. Ciężko stwierdzić na ile prawdziwe były kuriozalne tłumaczenia sprawcy pobicia, natomiast faktem jest, że badanie trzeźwości wykazało prawie 2,3 promila alkoholu w jego organizmie. Zatrzymanego mężczyznę przewieziono do policyjnej celi.
Kilka dni później zatrzymano drugiego ze sprawców. Obaj zostali przesłuchani, a także usłyszeli zarzuty pobicia. Obecnie przebywają w areszcie, gdzie oczekują na wyrok. Grozi im kara 3 lat pozbawienia wolności.
W pobiciu brał udział jeszcze jeden napastnik, ale ten wciąż przebywa na wolności. Policjanci z Zielonki zapowiadają jednak, że jego zatrzymanie jest kwestią czasu.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?