Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pijany kierowca ukrył się w sklepie monopolowym

Redakcja
Kiedy Jan G. po tym jak uderzył w kilka samochodów cofając na ...
Kiedy Jan G. po tym jak uderzył w kilka samochodów cofając na ... archowum MM
Kiedy Jan G. po tym jak uderzyając w kilka samochodów cofając na parkingu, usłyszał, że ktoś wezwał policję postanowił uciekać. Schronienia szukał w monopolowym.

Wszystko wydarzyło się w Mińsku Mazowieckim przy ul. 1-go Maja. Tam, pod sklepem monopolowym kierowca opla cofając uderzył w zaparkowane inne auta. Kiedy usłyszał, że na miejsce jedzie policja postanowił salwować się ucieczką. Azyl znalazł w sklepie monopolowym.

Zobacz też:
Ośmiolatek spowodował wypadek. Wiózł samochodem pijanego ojca

Jego bezpieczna przystań okazała się jednak jedynie marą, policjanci bez problemu naruszyli jej - jak się mężczyźnie wydawało - autonomiczny status i wyprowadzili go ze sklepu. Kiedy przebadali go alkomatem okazało się, że Jan G. ma w organizmie 3,5 promila alkoholu. Wynik całkiem niezły, prawie śmiertelny.

Jan G. niebawem odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu orz spowodowanie kolizji. Grozi mu utrat prawa jazdy, grzywna i kara więzienia na 2 lata.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto