Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarskie derby Służewia - relacja dziennikarza obywatelskiego

Xathloc
Xathloc
Mecz derbowy pomiędzy Biały Proch a OKSII wywołał spore zainteresowanie kibiców.

20 listopada na obiekcie sportowym Estadio Dembowskiego przy ul. Dembowskiego odbył się mecz piłki nożnej w rozgrywkach Warszawskiej Ligi Sportu. Było to spotkanie ostatniej dziewiątej kolejki grupy B, w trzeciej lidze tych rozgrywek. Zmierzyły się ze sobą dwie drużyny ze Służewa nad Dolinką.

Od samego początku spotkania, mecz toczył się w szybkim tempie. Biały Proch grając pressingiem w środku boiska osiągnął przewagę. W 7. minucie spotkania Piotr Norberciak przejął w środku boiska zbyt słabe podanie zawodnika OKSII, Arkadiusza Sękowskiego. Norberciak podał w tempo do Michała Orlika, a napastnik Prochu pewnym strzałem pokonał bramkarza OKS-u Jarosława Kalinowskiego.

Dwie minuty później Orlik podwyższył prowadzenie swojej drużyny, zdobywając gola po prostopadłym podaniu od Krzysztofa Zalewskiego. OKSII nie zamierzał jednak oddać tego meczu bez walki. W 10. minucie OKSII przeprowadził szybką kontrę, którą w polu karnym powstrzymał udaną interwencją Michał Sejbuk. W tym momencie zawodnik OKS-u Michał Wąsowski wykazał się dużym sprytem i kunsztem aktorskim w artystyczny sposób padając na sztuczną murawę.

Sędzia spotkania dał się oszukać i podyktował rzut karny, który na gola zamienił bramkarz gości. W 13. minucie spotkania Biały Proch przeprowadził kolejną składną akcję. Na prawej stronie boiska Tomasz Gunerka podał na środek do Zalewskiego, ten z pierwszej piłki odegrał do wychodzącego na czystą pozycję Orlika. Napastnik Prochu precyzyjnym strzałem po raz trzeci w tym meczu pokonał bramkarza OKS-u.

Zobacz również:
Mecze za złotówkę. Dla bezrobotnych

Do końca pierwszej połowy zawodnicy Prochu kontrolowali sytuację na boisku. Na drugie 25 minut gry obydwa zespoły wyszły bardzo zmotywowane. Zawodników OKSII do lepszej gry motywował ich opiekun, Ireneusz Wróblewski, natomiast zawodników Białego Prochu motywował ich sponsor, Jakub Malesa, właściciel pubu Aqua w CH Land, który zakupił dla drużyny stroje piłkarskie.

Głośny doping fanów Białego Prochu wzbogacony oprawą w postaci rac świetlnych i flag zespołu niosły ich zawodników do zwycięstwa. W 30. minucie meczu na strzał na bramkę OKS-u z za pola karnego zdecydował się były zawodnik tej drużyny Tomasz Gunerka. Jednak jego uderzenie na rzut rożny sparował bramkarz. Pięć minut później OKSII przeprowadził akcję, po której padł gol kontaktowy. W środku boiska piłkę przejął pomocnik OKS-u Aihan Emiroglu, podał do swojego kapitana Łukasza Tomaszewskiego, który odegrał do grającego w ataku Artura Witkowskiego.

Napastnik OKSu nie zmarnował szansy i technicznym strzałem pokonał bramkarza Prochu Dominika Smaszczyka. Kiedy wydawało się, że OKSII doprowadzi do wyrównania to Proch zdobył gola. Tomasz Sejbuk podał z prawej strony do Orlika. Dobrze wyszkolony technicznie napastnik Prochu, niczym zawodnik FC Barcelona Lionell Messi, w polu karnym gości ograł Damiana Zawistowskiego i Arka Sękowskiego, i po raz czwarty w meczu pokonał Kalinowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto