Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarz Cukrownika uderzył sędziego. Usłyszał wyrok Sądu Rejonowego!

Marcin Gołembiewski
Marcin Gołembiewski
www.sxc.hu
Piłkarz Cukrownika uderzył sędziego. Usłyszał wyrok Sądu Rejonowego!

Skandaliczny incydent, który zakończył spotkanie 3. kolejki włocławskiej A klasy pomiędzy Łokietkiem Brześć a Cukrownikiem Fabianki, swój finał znalazł na sali sądowej. Na stadionie w Lubrańcu 18 sierpnia 2012 roku doszło do meczu Łokietek Brześć Kujawski - Cukrownik Fabianki. Spotkanie zostało przerwane przy wyniku 1:1 w związku z naruszeniem nietykalności sędziego głównego Rafała Jankowskiego przez piłkarza Cukrownika.DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKUSkandaliczna sytuacja miała miejsce w 25 minucie kiedy to arbiter podyktował rzut karny dla Łokietka. Nie mógł się pogodzić z tą decyzją zawodnik z Fabianek.- Za krytykowanie orzeczeń sędziego został upomniany żółtą kartką. Kiedy zaczął grozić arbitrowi ten ukarał go czerwoną kartką. W tym momencie piłkarz kopnął sędziego, a następnie uderzył go z otwartej dłoni w twarz. W tej sytuacji sędzia nie miał innego wyjścia, jak przerwać i zakończyć spotkanie. - mówił nam tuż po zajściu Kazimierz Rykaczewski, referent obsady włocławskiego podokręgu, który był obserwatorem na tym spotkaniu.- Sędzia nie został uderzony, jak opisuje obserwator, ale popchnięty w wyniku czego upadł na murawę. - tłumaczył wtedy Przemysław Jezierski, wiceprezes Cukrownika. - Zachowanie naszego zawodnika było naganne. Nic go nie

usprawiedliwia.Zarząd Cukrownika wydał nawet specjalne oświadczenie w tej sprawie.Szybko na wydarzenia zareagował Wydział Dyscypliny włocławskiego podokręgu Kujawskiego-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Już kilka dni po spotkaniu zdyskwalifikował zawodnika na dwa lata. Natomiast Wydział Gier i Ewidencji zweryfikował wynik meczu, jako walkower dla Łokietka.TERMINARZ LIGOWYCH MECZÓW - 6/7 KWIETNIATo jednak nie koniec tej sprawy. Sędzia Rafał Jankowski skierował bowiem do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko piłkarzowi Cukrownika.Sprawca zajścia Krzysztof K. został uznany winnym spowodowania obrażeń (stłuczenie lewego podudzia i twarzy), które naruszyły prawidłowe funkcjonowanie narządów ciała na okres poniżej siedmiu dni - czytamy w nieprawomocnym wyroku sądu. Spowodowane one zostały kopnięciem w lewą łydkę i uderzeniem otwartą ręką w twarz. Sąd uznał też, że Krzysztof K. znieważył publicznie arbitra używając słów
wulgarnych.Za te występki wymierzył mu karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz grzywnę w wysokości 200 złotych. Ponadto zasądził na rzecz Rafała Jankowskiego nawiązki w łącznej kwocie 400 zł. Oskarżony poniesie też wszelkie koszty związane z procesem.PIŁKARSKA WIELKA SOBOTA - WYNIKI, RELACJE, ZDJĘCIA, WIDEOWyrok powinien uświadomić piłkarzom, szczególnie tym najbardziej krewko zachowującym się na boiskach, że oprócz kar regulaminowych nakładanych przez Polski Związek Piłki Nożnej, liczyć się muszą z odpowiedzialnością karną za swoje zachowanie wobec sędziów czy rywali. Spowodowali wypadek, by wymusić odszkodowanie. Zobacz film 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto