Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PiS kontra PiS. Wojna bez krwi

Redakcja
Od lewej: 40-letni Sebatian Pieńkowski to w PiS młoda krew. 59-letni Marek Surmacz, stary wyjadacz PiS
Od lewej: 40-letni Sebatian Pieńkowski to w PiS młoda krew. 59-letni Marek Surmacz, stary wyjadacz PiS archiwum
Mamy w mieście trzy miejskie komitety PiS-u, dwie siedziby tej partii i dwóch jej kandydatów na prezydenta.

- W PiS-ie wojny nie ma. Nawet, jeśli jest spór, to żadna krew się nie leje - zapewnia posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Rafalska. Rozmawiamy z nią o tym, czy fakt, że już dwóch członków partii zadeklarowało chęć startu w wyborach na prezydenta Gorzowa, to przejaw tego, że w partii nie dzieje się najlepiej. Przypomnijmy: ponad miesiąc temu chęć startu głośno wyraził radny Marek Surmacz (należy do najstarszego z trzech komitetów PiS-u w mieście). Kilka dni później oficjalnym kandydatem dwóch pozostałych kół został Sebastian Pieńkowski. Obaj politycy są miejskimi radnymi. Rafalska zwraca uwagę, że walka jest wewnątrz każdej partii. - Dziwi mnie jednak to, że jeśli w innych ugrupowaniach jest rywalizacja, to mówi się, że to przejaw demokracji, a jak jest rywalizacja w PiS-ie, to już to jest walka - mówi. O tym, że - mimo rywalizacji - sporu w partii nie ma, mówi nam Pieńkowski. - To, że jest konflikt, słyszę od 2007 r., kiedy rozbudowały się struktury partii - twierdzi. Do 2007 r. w mieście był tylko jeden komitet. To ten, który znajduje się przy ul. Hawelańskiej i w którym mieści się biuro poselskie Rafalskiej. Gdy członków zaczęło przybywać, powstał komitet nr 2, który mieści się przy ul. Borowskiego. A ponieważ i on zaczął się rozrastać, też został podzielony. - Zamysł jest taki, by w każdym z nich było po kilkadziesiąt osób - mówi Pieńkowski. Dziś w komitecie pierwszym, któremu przewodniczy Surmacz, są 32 osoby. Do drugiego (przewodniczący: Pieńkowski) należy 55 osób. Szefem trzeciego (42 osoby) jest Krzysztof Kielec. Trzeci komitet powstał też dlatego, by Gorzów, który jest powiatem grodzkim, mógł mieć koło powiatowe. Partia cały czas się rozrasta. W minionym tygodniu przyjęła cztery nowe osoby. - Cały czas jesteśmy w sytuacji wzrostowej. Nigdy nie mieliśmy więcej członków niż teraz. A to, że mieszkańcy myślą, że są tylko dwa komitety, to wynik narracji mediów - mówi Pieńkowski, szef komitetu powiatowego. - Liczba kół nie oznacza podziałów. Platforma do czasu „afery martwych dusz” miała ich 12 - mówi Surmacz. Jego zdaniem to, co także potencjalni wyborcy mogą postrzegać za wewnętrzną walkę, jest jedynie „większą aktywnością przedwyborczą”. Który z tych dwóch kandydatów wystartuje ostatecznie w wyborach, zadecydują władze partii za kilka miesięcy - prawdopodobnie tuż po wyborach do Europarlamentu. Posłanka Rafalska proponuje więc, by właśnie w nich sprawdzić, który z kandydatów jest popularniejszy. O ile Surmacz rozważa start w tych wyborach, o tyle Pieńkowski przypomina, że szef lubuskiego PiS Marek Ast w przypadku zgłoszeń kilku kandydatów na prezydenta zapowiedział wewnętrzne prawybory. Dziennikarz „GL” zapytał dziesięciu przygodnie spotkanych gorzowian, z jakim nazwiskiem kojarzy im się PiS w Gorzowie. Pięciu wskazało Surmacza, cztery – Rafalską, a jedna... Kazimierza Marcinkiewicza, który już dawno w PiS nie jest. 15 kolejnych gorzowian zapytaliśmy, kogo by wybrali na prezydenta: Surmacza czy Pieńkowskiego. Dziesięć osób nie interesowało się polityką, ale wśród pozostałych Pieńkowski wygrał 4:1.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto