Zapowiadana wcześniej pikieta rozpoczęła się o godz. 11.30. Związkowcy odczytali petycję i złożyli ją na ręce prezesa PKP PLK S.A. Zbigniewa Szafrańskiego, który rozmawiał z protestującymi przy ul. Targowej.
- Powodem zamieszania jest nowy projekt regulaminu spółki i próba zmniejszenia liczby zakładów z 27 do 17 - mówi MM-ce rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki. - Będziemy jednak rozbudowywać pion inwestycyjny, ponieważ inwestujemy coraz więcej, m.in. z funduszy unijnych.
Wiesław Pełka z kolejowej "Solidarności" potwierdza, że redukcja zakładów to dla pracowników największy problem, który był powodem wtorkowej manifestacji.
Zarząd PKP PLK uspokaja, że zwolnień grupowych nie będzie. - Każdy otrzyma propozycję pracy. Wdrożymy też ułatwienia w przejściu na emeryturę - zapewnia Łańcucki. Związkowcy mimo wszystko nie godzą się na likwidację dziesięciu zakładów. Podczas pikiety wynegocjowali wznowienie rozmów o zmianach w spółce. Mają się one rozpocząć w piątek, 16 października, o godz. 13.00.
Zobacz również:
Muzeum Kolejnictwa: wynajem albo wyprowadzka
Protest kolejarzy w Warszawie [zdjęcia]
Manifestacja pracowników PKP przed KPRM
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?