Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Manifestacja pracowników PKP przed KPRM [MoDO]

Karolina Eljaszak
Karolina Eljaszak
W południe przed kancelarią premiera rozpoczęła się demonstracja pracowników PKP. Protestują przeciwko planowanym zwolnieniom.

Czterystu pracowników Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego PKP Cargo z Łap (woj. podlaskie) może stracić w najbliższym czasie posady. Zwolnień obawiają się też zatrudnieni w innych oddziałach firmy w Polsce.

O godz. 12.00 przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów rozpoczęli demonstrację. Protest zaczął się spokojnie na chodniku w Alejach Ujazdowskich. Jednak po kilku minutach demonstrujący weszli na ulicę i zaczęli blokować ruch.

"Czy Podlasie to nie Polska?", "Zawiedliśmy się na tym rządzie", "Bojkotujmy kandydatów PO do Europarlamentu", "Nie chcemy zasiłków, chcemy naprawiać wagony", "Złodzieje" - krzyczą pracownicy firm związanych z PKP.

Związkowcy przekazali w kancelarii premiera petycję, w której domagają się, by Skarb Państwa wspomógł finansowo spółki PKP, by te z kolei mogły zlecać dalej produkcje i naprawy taboru.

Manifestanci z zakładu w Łapach przygotowali premierowi prezent wielkanocny: kolejkę dla dzieci, która ma oznaczać, by premier Tusk nie bawił się koleją, bo to ważne przedsiębiorstwo. Prezent nie został przyjęty, więc związkowcy zostawili go premierowi przed wejściem do kancelarii, grożąc, że mogli przynieść, ze względu na zbliżające się święta, jaja i krzycząc: "Panie premier, nie rób pan jaj, bierz się pan do roboty!"

Demonstracja zakończyła się ok. godziny 13.30. Odchodząc, kolejarze zapowiedzieli, że zorganizują kolejne demonstracje, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto