Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PlusLiga: Neckermann AZS Politechnika Warszawska - Delecta Bydgoszcz

Xathloc
Xathloc
Już od początku sobotniego meczu pachniało sensacją. Obie drużyny grały na wyjeździe, ponieważ Inżynierowie musieli na weekend oddać swoją halę badmintonistom.

Nie wiem, czy pomogła zmiana hali, czy był jakiś inny powód, ale warszawska drużyna od pierwszej zagrywki grała doskonale. Na samym początku seta narzucili Bydgoszczanom swoje tempo gry, co kompletnie wybiło ich z rytmu. Do pierwszej przerwy technicznej udało im się uzyskać trzypunktową przewagę, którą utrzymali do do drugiej przerwy. Końcówka seta była, o ile to możliwe, jeszcze lepsza. Zawodnicy Delecty byli kompletnie rozbici i bezradni. Po 29 minutach na tablicy widniał rezultat 25:17 dla zawodników Politechniki. Prawie pełna hala Torwaru oszalała z radości!

Początek drugiego seta był bardziej wyrównany. Goście poprawili nieco grę w ataku, ale nadal słabo grali w bloku i na zagrywce. Pierwsza przerwa techniczna zaledwie jednopunktowe prowadzenie Warszawiaków. Rozmowa z trenerem zmotywowała Inżynierów do dalszej walki. Po powrocie na parkiet zaczęli stopniowo odskakiwać od przeciwników. Do drugiej przerwy technicznej powiększyli swoją przewagę do 3 punktów, a seta zakończyli wynikiem 25:20. Nie było chyba osoby, która wątpiła w komplet punktów dla drużyny z Warszawy.

Po przerwie Bydgoszczanie wrócili na boisko skoncentrowani i zdeterminowani. Wreszcie grały dwie równorzędne drużyny. Trzeci set, to od początku do końca, twarda walka punkt za punkt. Pod koniec seta szala zwycięstwa zaczęła się przechylać na korzyść gości. Mając w pamięci mecz z Częstochową kibice zaczęli nerwowo wiercić się na swoich miejscach. Niestety, trzeci set goście zakończyli z trzypunktową przewagą 25:22.

Czwarty set rozpoczął się nerwowo. Goście widząc, że tie break znajduje się w ich zasięgu, próbowali grać bardziej ofensywnie. To jednak sprawiło, że zaczęli popełniać więcej błędów. Warszawiakom udawało się skutecznie blokować ataki odpowiadając jednocześnie kontrą, jednak po dobrym dla gospodarzy początku seta gra wyrównała się i do samego końca trzymała w napięciu. Udało się! Warszawiacy zakończyli spotkanie pięknym blokiem i skuteczną kontrą Radka Rybaka.

Dzięki kompletowi punktów zdobytych na Torwarze, zwiększyli swoje szanse na utrzymanie się w PlusLidze. Jednak przeciwnicy depczą im po piętach. Siatkarz Wieluń ma tylko 1 punkt mniej, a zawodnikom z Radomia brakuje 3 punktów. Za to do poprzedzający ich w tabeli siatkarze z Olsztyna mają aż 6 punktów przewagi. Jedno jest pewne, końcówka sezonu będzie bardzo ciekawa i mam nadzieję, że to co działo się na Torwarze będziemy oglądać regularnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto