W schronisku na Paluchu jest około 2200 psów. Aktywnych wolontariuszy kilkudziesięciu. Ale oni martwią się i dbają o każdego psa tak samo. To ludzie od 15. do 60. roku życia, mają różne zawody, pochodzą z bardzo różnych środowisk. Jedni obsługują Was w banku, niektórych widujecie w sklepach, inni stoją z wami w korkach lub czekają na poczcie. Oni przyjeżdżają na Paluch, zakładają kalosze i stare kurtki, by wyprowadzić na upragnione spacery tyle psów, ile się da.
Zobacz: Celestynów do zamknięcia. Bezdomne zwierzęta na bruk?
Najważniejszym zadaniem wolontariusza jest znalezienie domu dla swoich podopiecznych, dlatego wszyscy robią namiętnie zdjęcia, spisują numery psów, pytają w biurze o historię zwierzęcia, potem piszą ogłoszenie i wystawiają je w internecie. Wyobraźcie sobie, ile radości i satysfakcji daje znalezienie domu dla psa uwięzionego w klatce. Wyobraźcie sobie, czym jest dla psa prawdziwy, bezpieczny dom.
Wolontariusze w każdej wolnej chwili wyprowadzają podopiecznych na niestety krótkie, bo ok. 15-minutowe spacery. Chcą, by jak najwięcej mieszkańców schroniska skorzystało z zabawy na dworzu. Trudno sobie wyobrazić, czym dla psa jest kilkunastominutowe wyjście z klatki raz na dwa czy trzy tygodnie. Niektóre nie doświadczyły tej radości odkąd trafiły do schroniska.
Fakty mogą smucić, ale wolontariusze o tym nie myślą. Skupiają się na tym, co mogą zrobić. I robią to najlepiej jak potrafią, wkładając w swoją pracę na rzecz czworonogów całe serce. Szukają więc przyjaznych domów, dokładają słomy do psich mieszkań, karmią, wyprowadzają.
Zobacz zdjęcia ze schroniska Na Paluchu
Największą satysfakcją i nagrodą jest radość psa na widok opiekuna. To znak, że zwierzęta doceniają zaangażowanie wolontariuszy. Zdobycie zaufania porzuconego psa nie jest prostą sprawą. Ale im się to udaje. Wszyscy wolontariusze to bardzo sympatyczni, bezinteresowni ludzie, którzy nie chwalą się tym, ile dobrego czynią.
Piszę o tym, bo możecie im pomóc. W wolnej chwili możecie przyjechać i wziąć dowolnego pieska, z którym nawiążecie kontakt, na krótki spacer. I ten pies wam za to podziękuje. Wiem o tym. Od września co tydzień wyprowadzam psy z Palucha na spacer. Wy tez możecie. Jesteśmy w każdą niedzielę od 12.00 do 16.00.
Udzielę wszelkich informacji, piszcie do mnie: wojciechtylski[at]wp.pl
Schronisko dla zwierząt „Na Paluchu”
ul Paluch 2 , Warszawa 02-197,
dojazd z pętli Okęcie autobusem linii 124
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?