Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podzielono pieniądze na gorzowski sport.

mr_hyde
mr_hyde
fot.sxc.hu/clix
fot.sxc.hu/clix redakcja
Podzielono w końcu "wywalczone na ulicy" pieniądze na sport. Jedni dostali więcej, drudzy mniej, wszyscy jednak mniej niż rok temu. Czy nie warto byłoby w końcu ustalić jakichś czytelnych zasad?

Na początek o tym, jakie mamy w Gorzowie (jeszcze) kluby i dyscypliny sportowe. Według stanu na sezon 2010/11 w Gorzowie działały następujące zespoły ligowe i kluby (ligi nie według nazw lecz poziomów ligowych dla większej czytelności): - koszykówka żeńska: AZS PWSZ - 1 liga i rezerwy w 2 lidze; - piłka nożna kobiet: ZTKKF Stilon - 1 liga oraz rezerwy w 2 i 3 lidze; - piłka ręczna mężczyzn: GSPR - 1 liga; - piłka wodna: GKPW 59 - 1 liga; - tenis stołowy zespoły męski i kobiecy: Gorzovia - 1 liga oraz rezerwy w 2 lidze; - żużel: Stal - 1 liga; - piłka nożna mężczyzn: GKP - 2 liga; - siatkówka mężczyzn: GTPS - 2 liga; - szachy: KSz Stilon - 2 liga; - lekkoatletyka: AZS AWF - 2 liga oraz sekcja w AZS PWSZ; - koszykówka męska: GKK - rozgrywki o wejście do 3 ligi; a ponadto:- boks: BKS; - kajakarstwo: AZS AWF, MKKS i Admira; - kolarstwo: Orlęta; - łucznictwo: Orlęta; - pływanie: MKP Słowianka; - wioślarstwo: AZS AWF; oraz dyscypliny "pomniejsze" jak: aikido, akrobatyka sportowa, brydż sportowy, bule, dart, futsal, golf, judo, ju jitsu, karate, lotnictwo, sporty samochodowe, strzelectwo sportowe, warcaby, żeglarstwo, rekreacja ruchowa, płetwonurkowanie rekreacyjne, sport osóbniepełnosprawnych, jeździectwo, sporty walki, hokej na lodzie, taekwondo, kickboxing, zapasy, sumo, unihokej i kilka innych.
Panuje powszechny pogląd iż SSA Stal posiada najliczniejszą widownię, nieporównywalnie większą od pozostałych klubów. Jest to prawdą, ale tylko po części.
Średnia widownia na stadionie żużlowym to około 9 tys. kibiców, trzeba tu dodać że dzięki rozbudowie za miejskie pieniądze stadionu zwiększyła się ze średnich 7 tys. w I lidze do 9-10 tys. w ekstraklasie, a obecnie może się jeszcze zwiększyć. Zapewne na GP, DPŚ i ... "Falubazie" zobaczymy od 13 do 15 tys. kibiców.
Średnia widownia na stadionie piłkarskim sięgała w ostatnich sezonach 2-2,5 tys. od 500 widzów na meczach z mało medialnymi Dolcanami Ząbki i Kmitami Zabierzów po 5000 widzów na Pogoni Szczecin, Widzewie Łódź, Legii Warszawa, ŁKS-ie itp.
Widownię sportów halowych (koszykówka 700-900, piłka ręczna 400-700, siatkówka 300-600) należy w tej analizie pominąć, ze względu na brak modernizacji bazy w ostatnich latach oraz zerowy wpływ pogody na liczbę kibiców na meczu.
Średnia widownia na stadionie żużlowym - 9.000. Średnia widownia na stadionie piłkarskim - 2.000. Łączna widownia w sezonie żużlowym - 72.000. Łączna widownia w sezonie piłkarskim - 34.000.
Jednak trzeba wziąć pod uwagę że: 1. sezon żużlowy jest rozgrywany w okresie kwiecień-sierpień (ostatnimi laty), 2. sezon piłkarski dzieli się na okresy sierpień-listopad i luty-czerwiec.Oznacza to,  że spotkania żużlowe odbywają się w znakomitej większości w dobrych warunkach atmosferycznych (zwykle jedynie dwa spotkania na rundę zasadniczą są przekładane z powodu deszczu). Tymczasem piłkarze mają na 17 spotkań ligowych - 4-5 spotkań na rundę rozgrywanych w trudnych bądź fatalnych warunkach (ostatnie kolejki jesieni, pierwsze wiosny).
Gdyby liczyć, że na 8 spotkań żużlowych 6 ma widownię 9.000, a dwa się nie odbyły (zerowa widownia) to mamy łącznie 54.000 widzów. Przy tych samych założeniach spotkania piłkarskie oglądało średnio 2.000 widzów - średnio 3.000 w słonecznej i przyjaznej pogodzie oraz średnio 1.000 w deszczu i mrozie. Razem daje to 34.000 widzów czyli ponad 60 procent widowni „żużlowej" przy tych samych założeniach "pogodowych".
Średnia żużlowa jest mocno zawyżona przez to, że w żużlu nie ma możliwości rozegrania meczu po opadach deszczu. Mecz zostaje przełożony i nie „psuje" się statystyk. Podczas gdy mecz piłkarski zawsze się odbywa.
Zatem, gdyby mecze piłkarskie były przekładane i rozgrywane w słonecznym i przyjaznym terminie, nawet w środy (ale są puchary i inne rozgrywki), średnia widownia byłaby, co prawda, 3-krotnie mniejsza, ale już łączna z całego sezonu o jedynie 30 procent mniejsza, przy 20-krotnych mniejszych wydatkach na stadion (sic! - czytaj komfort oglądania) oraz przy niższej klasie rozgrywkowej.
Ponadto sprawdziłem medialność klubów. Na podstawie liczby linków powiązanych z informacjami dotyczącymi klubów gorzowskich (strony internetowe będące odpowiednikami wydań dzienników takich jak „Gazeta Wyborcza" czy najpoczytniejsze krajowe pismo sportowe - „Przegląd Sportowy").
Wszedłem na stronę www.sports.pl i wpisywałem kolejno: "Stal Gorzów" - 424 wyniki, "GKP Gorzów" - 323, "AZS PWSZ Gorzów" - 169, "AZS AWF Gorzów" - 75, "GTPS Gorzów" - 11.
Jeszcze ciekawiej wygląda wykaz informacji o poszczególnych klubach w "Gazecie Wyborczej", której internetowy serwis sportowy to www.sport.pl: "GKP Gorzów" - 1432 plus "Stilon Gorzów" - 241, "Stal Gorzów" - 1310, "GTPS Gorzów" - 1114, "AZS AWF Gorzów" - 797, "AZS PWSZ Gorzów" - 691, "Gorzovia Gorzów" - 55, "GKPW 59 Gorzów" - 7. Jest to o tyle ciekawe, że pokrywa się z "mapą" medialności poszczególnych sportów w Polsce. Na pierwszym miejscu piłka, potem żużel (indywidualny - głównie sukcesy Golloba są bardziej medialne niż wygrana gorzowskich koszykarek w Eurolidze, ale już wygrana Stali z Tarnowem raczej nie), potem siatkówka męska, potem piłka ręczna męska, potem koszykówka żeńska (męska niewiele niżej od siatkówki i piłki ręcznej, a nawet na równi licząc reprezentację plus NBA), i potem daleko daleko w tyle tenis stołowy, a jeszcze dalej piłka wodna.
Na tej podstawie opracowałem przykładowy algorytm jakim powinno się cechować dzielenie pieniędzy na cały gorzowski sport, gdyż postanowiłem "trzymać za słowo" pana radnego Jerzego Sobolewskiego, który zapowiedział, że miasto przeznaczać będzie na szeroko rozumiany sport 2 proc. budżetu miasta (około 8-9 mln zł, czyli około 5 mln na zespoły ligowe), nie licząc środków na tak potrzebne inwestycje w zakresie bazy (hala w pierwszej kolejności).
Jako, że najlepiej powierzyć wszystko liczbom i czynnikom obiektywnym, postanowiłem się zabawić w prostą matematykę. Przyjąłem do obliczeń "składowe" przyznawane w skali 1-10, które potem będą mnożone przez odpowiednie "współczynniki".
Te składowe nazwałem: t - tradycja, sukcesy historyczne, w skali świata, kraju oraz na tle danej dyscypliny w kraju; r - sukcesy drużynowe, ewentualnie ligowe w ostatnim trzyleciu (2008-11) obrazujące rozwój, regres lub zastój poszczególnych klubów; k - widownia i potencjał kibicowski; b - stan bazy sportowej i braki infrastrukturalne; w - ilość wychowanków, zawodników z okolic Gorzowa, z regionu, Polaków w składach zespołów; s - ilość trenujących( I, II drużyna, zespoły młodzieżowe).
W tradycjach (ilość lat istnienia sekcji/sportu) i sukcesach zwyciężył żużel - 10 pkt., za nim tzw. mali (piłka wodna, szachy, l.a.) - 7 pkt., następnie siatkówka - 6 pkt., koszykówka i piłka nożna - po 5 pkt., piłka ręczna - 4 pkt., tenis stołowy 2 - pkt.
W ocenie sukcesów z ostatnich 3 lat (co rok należałoby zmieniać okres trzylecia "ruchomo", co by pozwoliło nagradzać tych, którzy notują sukcesy w postaci np. awansu do wyższej ligi) zwyciężyła koszykówka - 10 pkt., przed tenisem stołowym - 8 pkt., piłką nożną i piłką ręczną - po 7 pkt., wspólną reprezentacją piłki wodnej, szachów i l.a. - 5 pkt., siatkówką - 3 pkt. i żużlem - 2 pkt. Liczyłem wyniki o Drużynowe Mistrzostwa Polski, zatem nie dziwi fakt, iż żużlowcy, mimo gradu medali w rozgrywkach juniorskich oraz medalom Golloba nie dostali tu "bonusa", gdyż w Drużynowych Mistrzostwach Polski było trzy razy dalekie 6. miejsce na osiem drużyn, a w Mistrzostwach Polski Par Klubowych w ogóle "odpuścił" rozgrywki, w których niegdyś za czasów Jancarza, ale i Śwista czy Cegielskiego "brylował".
W ocenie widowni (to jedyny "współczynnik", który zdaje się zauważać prezydent Gorzowa) zwyciężył żużel - 10 pkt., przed piłką nożną - 5 pkt., koszykówką - 4 pkt., piłką ręczną i siatkówką - 3 pkt., tenisem stołowym i pozostałymi po - 1 pkt.
Stan bazy sportowej i braki infrastrukturalne - podzieliłem tu punkty następująco: koszykówka i piłka ręczna - po 10 pkt., siatkówka i piłka nożna - po 7 pkt., żużel - 2 pkt., tenis stołowy (mają nową halę) i pozostali (Słowianka, hala do boksu etc.) - po 1 pkt.
Potem wziąłem "na tapetę" wychowanków i zawodników z regionu, Polaków. Tu wygrała piłka ręczna - 8 pkt., koszykówka dostała 7 pkt., tenis stołowy - 5 pkt., piłka nożna - 4 pkt., żużel i siatkówka - po 2 pkt., a kluby typu piłka wodna, szachy i l.a. czyli "mali" - 8 pkt.
W kategorii ilość trenujących (zwraca uwagę korelacja tego "parametru" ze stanem bazy!) wygrała piłka nożna - 10 pkt. (300 trenujących), koszykówka (100 trenujących) dostała 7 pkt., piłka ręczna (kilkudziesięciu trenujących) - 6 pkt., tenis stołowy (j.w.) - 5 pkt., siatkówka (kilka grup szkoleniowych) - 3 pkt., piłka wodna, szachy, l.a. - 3 pkt., żużel - 1 pkt. (5 zawodników).
Potem postanowiłem opracować "algorytm". Postanowiłem, że współczynniki powinny być podzielone na motywujące, motywujące "II stopnia", i pozostałe. Na pierwszym miejscu ("waga" 0,3) postawiłem sukcesy w ostatnich latach i ilość trenujących, na drugim ("waga" 0,15) ilość kibiców i stan bazy sportowej do poprawienia), na trzecim ("waga" 0,05) sukcesy historyczne oraz ilość wychowanków i zawodników z regionu.
Wyszło mi: koszykówka 7,75, piłka nożna 7,35, piłka ręczna 6,45, siatkówka 3,7, tenis stołowy 3,55, żużel 3,3, inne 2,85.
Do tego postanowiłem dodać medialność danej drużyny oraz dyscypliny w Polsce: piłka nożna 10 pkt., żużel 8 pkt., siatkówka 6 pkt., piłka ręczna 5 pkt., koszykówka 5 pkt., tenis stołowy 1 pkt., inne 1 pkt.Po podsumowaniu wyszło, że piłka nożna otrzymała 24,45 proc., koszykówka 17,97 proc., piłka ręczna 16,14 proc., żużel 15,93 proc., siatkówka 13,67 proc., tenis stołowy 6,41 proc., inne 5,43 proc.
Uwaga: współczynniki są zmienne, tj. w kolejnych latach mogą się zmieniać na korzyść klubów podnoszących swój poziom, oraz posiadających progres w liczbie trenujących dany sport.
Biorąc pod uwagę wyliczenia "obiektywne" pieniądze rzędu 5 mln zł. na przyszły rok (2 proc. budżetu miasta według J. Sobolewskiego), możnaby zatem rozdysponowywać w następujący sposób (metoda tzw. "zrównoważonego rozwoju"). Piłka nożna ok. 1,25 mln zł - dotacja dla I-ligowych piłkarzy, budowa boiska ze sztuczną nawierzchnią dla piłkarzy pierwszego zespołu oraz juniorów, pozyskiwanie sponsorów lub środków na oświetlenie na stadionie przy Myśliborskiej, dotacja dla ekstraklasowych piłkarek, starania o organizację w Gorzowie meczów kadry młodzieżowej, finansowanie szkolenia ok. 300 zawodników i zawodniczek, do tego dalsze prace renowacyjne na stadionie z puli "inwestycyjnej". Koszykówka - ok. 0,9 mln zł - dotacja dla ekstraklasowych koszykarek, finansowanie szkolenia ok. 100 zawodniczek, starania o pozyskanie środków zewnętrznych potrzebnych do budowy hali na 3-5 tys. Piłka ręczna - ok. 0,8 mln zł - dotacja dla ekstraklasowych/I-ligowych szczypiornistów, finansowanie szkolenia ok. 100 zawodników, starania o pozyskanie środków zewnętrznych potrzebnych do budowy hali na 3-5 tys. Żużel - ok. 0,8 mln zł - dotacja na szkolenie młodzieży, organizacja Memoriału Edwarda Jancarza, imprez typu Mistrzostwa Gorzowa, spotkań Stal Gorzów - Dawne Gwiazdy Stali, itp. pikników oldbojów. Siatkówka - ok. 0,7 mln zł - dotacja dla I-ligowych siatkarzy, finansowanie szkolenia ok. 30 zawodników, starania o pozyskanie środków zewnętrznych potrzebnych do budowy hali na 3-5 tys. Tenis stołowy - ok. 0,3 mln zł - dotacja dla ekstraklasowych tenisistów i tenisistek, finansowanie szkolenia ok. 100 zawodników. Pozostałe 0,3 mln zł - pomoc w szkoleniu kolejnych pokoleń waterpolistów, szachistów, i lekkoatletów, starania o organizację ciekawych imprez międzynarodowych (np. spotkań międzynarodowych i z klubami zagranicznymi w piłce wodnej).
Tymczasem Komisja przy Radzie Miasta podzieliła to "na szybcika". 2,8 mln zł przyznano w następujących proporcjach: koszykówka około 25 proc., piłka nożna 20 proc., piłka ręczna ok. 18 proc., żużel ok. 14 proc., siatkówka ok. 13 proc., tenis stołowy 5 proc., lekkoatletyka ok. 4 proc. Czy jednak brano pod uwagę tutaj "głębsze" czynniki wymagające odrobinę pomyślunku, analizy czy po prostu przyszło paru panów, wypiło kawę i przyznało jak na "Plenum" tym tyle a tym tyle... ?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto