Strażnicy miejscy dostali sygnał, że w toyocie zaparkowanej przy ul. Ratuszowej przy zoo jest mały pies. Rzeczywiście, w środku był york, który wyglądał na wycieńczonego. Na miejsce dojechali policjanci. Wybili szybę w aucie i wydostali psa.
Po kilkudziesięciu minutach przy samochodzie pojawiła się kobieta z małym dzieckiem. Okazało się, że była w tym czasie w zoo. Tłumaczyła się, że zostawiła psa w samochodzie tylko na godzinę.
Jednak tego dnia temperatura w ciągu dnia dochodziła do 30 stopni. W nagrzanym samochodzie była jeszcze większa. Policjanci wystawili wezwanie właścicielce czworonoga. Policja zapowiada, że po przesłuchaniu zostaną jej przedstawione zarzuty z ustawy o ochronie zwierząt.
Zobacz również:
Zamknęła psy w upale w samochodzie, ale nie przyznała się do winy
Zdechł pies znaleziony w aucie podczas upału
Psy zamknięte w samochodzie podczas upału tymczasowo adoptowane
W upale ktoś zamknął psy w samochodzie. Były skrajnie wycieńczone
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?