Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Warszawy rozrabiali podczas Winobrania

gonzo19
gonzo19
Dwaj pijani policjanci z komendy stołecznej w Warszawie narozrabiali podczas Winobrania w Zielonej Górze. Tamtejsza komenda policji musiała aż wszcząć alarm.

Zaczęło się w piątek od tego, że dwaj policjanci z Zielonej Góry, funkcyjny ze sztabu policji i komendant III komisariatu, zauważyli w mieście dwóch rozbawionych funkcjonariuszy. Nadzorowali zabezpieczenie miejskiego święta.

Zauważeni policjanci byli podpici, jeden szedł zajadając się pajdą chleba ze smalcem i mięsem, w dodatku byli w niepełnym umundurowaniu. – Nie znali tych policjantów, a ich zachowanie było niegodne munduru – tłumaczy rzeczniczka zielonogórskiej policji kom. Małgorzata Stanisławska.

Awantura na Winobraniu

Policjanci podeszli do podejrzanych funkcjonariuszy zdziwieni ich zachowaniem. Przedstawili się, poprosili o legitymacje i wyjaśnienia. I wtedy się zaczęło. "Podejrzanymi” policjantami okazali się funkcjonariusze komendy stołecznej w Warszawie. – To byli oficerowie – potwierdza kom. Stanisławska. Zresztą oni sami nie ukrywali tego.

Z relacji świadka wynika, że zaczęli wykrzykiwać, że zwolnią policjantów, którzy ich zaczepili. Dawali im do zrozumienia, że pożałują tego, co robią. Powiedzieli nawet, że "komendant stołeczny to załatwi”. To , czyli zwolnienie z pracy zielonogórskich funkcjonariuszy.

Zielonogórscy policjanci wezwali patrol. W tym czasie jeden ze stołecznych funkcjonariuszy… uciekł i zniknął w tłumie. – Drugi został doprowadzony do komisariatu, był pod pływem alkoholu – mówi kom. Stanisławska. Ruszyły poszukiwania policjanta, który uciekł.

Uciekł i sam wrócił

O zdarzeniu natychmiast poinformowano dyżurnego komendy wojewódzkiej w Gorzowie. Ten zawiadomił komendanta stołecznego policji. Potem wiadomość dotarła do komendanta głównego.

Główny w rezultacie wszczął alarm dla zielonogórskiej jednostki. Potwierdza to kom. Stanisławska. Oznacza to, że w komendzie i komisariatach natychmiast musieli stawić się wszyscy policjanci, bez względu na stan w jakim się znajdowali oraz ci, którzy mieli wolne. A była piątkowa noc Winobraniowa.

- Funkcjonariusz z komendy stołecznej zgłosił się sam, ale dopiero na drugi dzień – mówi kom. Stanisławska.

Sprawa został zgłoszona komendzie stołecznej. – Dokumenty przekazaliśmy również do prokuratury w celu ustalenia czy doszło do przestępstwa – mówi kom. Stanisławska.

Udało się nam się nieoficjalnie ustalić, że policjanci z Warszawy, przyjechali do Zielonej Góry autokarem z pracownikami jednej z firm ubezpieczeniowych. Byli w czasie dodatkowej służby wynikającej z umowy z firmą ubezpieczeniową.

Komendanta z "trójki” jednak odwołano

Komendanta III komisariatu (to jeden z policjantów, którzy legitymowali funkcjonariuszy z Warszawy) jednak odwołano ze stanowiska. Czy to z powodu tego zdarzenia?

– Zmiany kadrowe były zaplanowane wcześniej. Nie wprowadzono ich w czasie Winobrania z powodu wcześniejszego zaplanowania służb podczas miejskiego święta – zapewnia kom. Stanisławska.

Źródło:
Pijani policjanci z Warszawy narozrabiali na Winobraniu
Gazeta Lubuska


Zobacz również:
Fałszywy policjant okradł swoją ofiarę
Kolejny fałszywy policjant zatrzymany
Postrzeliła policjanta na imprezie

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto