Polonia, w porównaniu do poprzedniego spotkania, wybiegła na murawę z dwoma zmianami w składzie – Łukasz Skrzyński zastąpił kontuzjowanego Piotra Dziewickiego, natomiast Marcelo Sarvas zajął miejsce Janusza Gancarczyka.
Osoby, które zasiadły na trybunach wodzisławskiego stadionu, twierdziły, że to będzie przede wszystkim mecz walki i błędów. Wiele na to wskazywało, tym bardziej, że murawa została polana wodą i w początkowych fragmentach meczu piłka często odskakiwała zawodnikom.
Poloniści pierwszy strzał na bramkę oddali w 5. minucie. Adrian Mierzejewski uderzył zza pola karnego lekko po ziemi, ale nie sprawił tym kłopotów Arkadiuszowi Onyszce, który pewnie chwycił piłkę. Po chwili Polonia znowu zaatakowała – do akcji włączył się Radek Mynar, jednak jego strzał został zablokowany przez obrońców.
Kilka sekund później Mierzejewski został sfaulowany w okolicach rzutu rożnego i sędzia podyktował rzut wolny. Krótszy rzut rożny nie okazał się zbyt groźny dla Odry, gdyż gospodarze szybko przejęli piłkę. Piłkarze z Warszawy skupiali się również na długich podaniach do Daniela Gołębiewskiego, ale nie przynosiło to żadnego skutku.
W 11. minucie do ofensywy ruszyła Odra. Jeden z zawodników dośrodkował piłkę do Piotra Piechniaka, który walczył z Tomaszem Brzyskim. Pomocnik z Wodzisławia Śląskiego próbował podać futbolówkę bliżej bramki, ale nie było do kogo – gdyż w polu karnym był tylko Daniel Bueno – i Sebastian Przyrowski momentalnie złapał piłkę. Minutę później znowu doszło do zamieszania w polu karnym Polonii, ale ponownie bez konsekwencji dla warszawskiej drużyny. W 16. minucie Bueno dostał idealną piłkę na wbiegnięcie, ale strzelił obok bramki.
W 20. minucie rzut rożny wykonał Mierzejewski – piłka została wybita i wróciła do „Mierzeja”. Tym razem młody zawodnik zdecydował się na uderzenie, które jednak obronił bramkarz Odry. Cztery minuty później z prawej strony dośrodkował Kłos, futbolówka doleciała do Bueno, a ten uderzył niecelnie głową. Minutę później było już 1:0 dla Polonii! Fatalny błąd Dymkowskiego zakończył się przejęciem piłki przez Gołębiewskiego. Napastnik Polonii przebiegł kilka metrów i uderzył precyzyjnie w prawy róg, dając prowadzenie swojemu zespołowi. W 28. minucie Piechniak dośrodkował piłkę wzdłuż bramki, ale nikt nie przeciął fantastycznego podania.
W 34. minucie Mierzejewski przebiegł kilkadziesiąt metrów w asyście jednego z obrońców Odry, aby oddać piłkę do Marcelo Sarvasa. Brazylijczyk w wymarzonej sytuacji strzelił minimalnie obok lewego słupka. Po chwili Tomasz Brzyski kapitalnie podał w pole karne, piłkę musnął Gołębiewski, a Onyszko fantastycznie obronił nogami. Obrońcy momentalnie wybili futbolówkę! W 45. minucie Bueno oddał nieprzyjemny strzał dla bramkarza – Przyrowski odbił piłkę przed siebie, ale sekundę później trzymał futbolówkę w rękach.
Druga połowa rozpoczęła się od naporu Odry zakończonego zdobyciem gola. Arbiter główny podjął złą decyzję, nie uznając bramki z powodu spalonego. Kwiek zamierzał uderzać, ale skiksował i piłka trafiła do Piechniaka, który świetnie dośrodkował do Szalamberidze. Gruzin nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Cztery minuty później Bueno podał z lewej strony do Piechniaka, a ten trafił w słupek. Piłka odbiła się i zahaczyła o polonistę, wychodząc na rzut rożny. Właśnie po kornerze, w 57. minucie, gospodarze wyrównali stan meczu. Futbolówkę głową do siatki skierował Piechniak. Odra mogła zdobyć jeszcze jednego gola. Kwiek minął kilku polonistów, aż w końcu jego strzał zablokował Mynar.
W 70. minucie Gołębiewski wywalczył rzut wolny. Na strzał z dala od pola karnego zdecydował się Tomasz Jodłowiec. Piłka w końcowej fazie skozłowała przed Onyszką, ale ten obronił, chociaż bądź, co bądź z problemami. W 81. minucie Łukasz Piątek świetnie pobiegł z piłką w kierunku pola karnego. Kiedy został zatrzymany przez obrońcę, futbolówka doleciała do Łukasza Trałki. Defensywny pomocnik uderzył i Onyszko w świetny sposób obronił strzał. W 89. minucie Brzyski strzelił z 40 metrów, ale ponownie bramkarz Odry poradził sobie. Z kolei w doliczonym czasie gry zaatakowali gospodarze. Okazało się, że ten atak dał im trzy punkty. Po faulu na Brasilii szybko rozegrano piłkę do Luksika, ten uderzył i piłka po rykoszecie wpadła do bramki Sebastiana Przyrowskiego.
Odra Wodzisław Śląsk - Polonia Warszawa 2:1 (0:1) Bramki: Odra Wodzisław: Piotr Piechniak (57.), Tomasz Jodłowiec (90., gol samobójczy) Polonia Warszawa: Daniel Gołębiewski (25.) Odra Wodzisław: Onyszko - Kłos, Kowalczyk, Dymkowski (89. Pielorz), Luksik - Piechniak, Cantoro (38. Szalamberidze), Malinowski, Kwiek (76. Chmiest) - Bueno Polonia Warszawa: Przyrowski - Mynar, Jodłowiec, Skrzyński, Brzyski - Mierzejewski (68. Mąka), Mayoral, Trałka, Piątek, Sarvas (60. Sokołowski) - Gołębiewski (82. Nikolić) Żółte kartki: Odra Wodzisław: Kowalczyk, Szalamberidze Polonia Warszawa: Trałka |
Zobacz również:
Ekstraklasa: Piast Gliwice - Polonia Warszawa 0:2
Polona Warszawa - Wisła Kraków 0:1
Ustalono terminy zaległych spotkań ligowych
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?