To już III edycja artystycznej akcji organizowanej przez Muzeum Powstania Warszawskiego. W tym roku nadeszło w sumie 70 prac z Polski i po raz pierwszy z zagranicy. Jury przyznało I miejsce Mirosławowi Urbaniakowi za komiks pt. "Biedronka". To opowieść o parze młodych powstańców planujących ślub.
– Chciałem pokazać losy zwyczajnych ludzi, ich miłości, która wykiełkowała w trudnych czasach. Dziewczyna ginie od kuli niemieckiego snajpera. Jej chłopak mści się na nim. Niemiec umiera, trzymając w rękach zdjęcie swojej rodziny – opowiada szczęśliwy laureat. Kolejne miejsca zajęli: Ernest Gonzales za "Wyjście", który w poprzedniej edycji także uplasował się na drugiej pozycji oraz Andrzej Łaski za "Dziatki".
Rzut oka na grafikę
Przewodniczącym jury po raz trzeci był Henryk Chmielewski, czyli słynny Papcio Chmiel. - Mam 86 lat, w 1944 r. miałem 21. Już pierwszego dnia powstania wpadłem w ręce Niemców, więc nie jestem wybitnym powstańcem, niczego nie dokonałem, ale i tak znów znalazłem się tutaj jako juror. Jestem tu również dlatego, że od 1957 r. zajmuję się rysowaniem małpy – opowiadał z rozbawieniem autor przygód Tytusa. Jak jury typowało najlepsze komiksy? – Najpierw rzut oka na grafikę, a potem wgryzaliśmy się w treść – wyjaśnił Papcio Chmiel.
Puścili wodze fantazji
Tomasz Kołodziejczyk, który również oceniał nadesłane dzieła, przyznał, że w tym roku były one na znacznie wyższym poziomie niż w latach ubiegłych. – 2-3 lata temu dostawaliśmy dużo komiksów o konkretnych wydarzeniach z powstania. Tym razem zauważyliśmy mniejszą liczbę prac o charakterze dokumentalnym. Pojawiło się natomiast więcej fikcyjnej fabuły, poezji, metafory – podkreślał juror.
Jeden z autorów umiejscowił początek przedstawianej przez siebie opowieści w kosmosie. Z kolei Szymon Holcman z portalu o komiksach Gildia.pl zwrócił uwagę na różnicę między polskimi i zagranicznymi pracami. – Zagraniczne dzieła są na poziomie polskich z poprzednich lat, kiedy to właśnie było więcej dokumentu, a mniej fikcji.
Weteran Dyzio
Komiksy spoza Polski w tym roku po raz pierwszy walczyły o nagrodę. Wśród zagranicznych autorów było dwóch Finów, trzech Węgrów, Australijczyk i Amerykanin. Najmłodsi autorzy mieli po dziesięć lat.
Najstarszy twórca - Stanisław "Dyzio" Soszyński sam walczył w powstaniu. Miał wtedy zaledwie 13 lat. Dostał od Papcia Chmiela specjalne wyróżnienie za komiks pt. "Punkt Freta 11". – Na tej ulicy się urodziłem i wychowywałem, więc pewnie biegaliśmy tam razem, kiedy byliśmy dziećmi. To niesamowite, że teraz znów się spotykamy – mówił podekscytowany Papcio Chmiel.
Spotkanie po latach
Jak się okazało, obaj znali się również z innego miejsca. – W 1951 r. staliśmy obok siebie ze sztalugami w ASP. To ja, Dyzio – wspominał Stanisław Soszyński. – Dyzio? – krzyknął z radości wzruszony autor przygód Tytusa. A sto osób zgromadzonych w auli Jana Nowaka-Jeziorańskiego nagrodziło gromkimi brawami to wyjątkowe spotkanie po latach dwójki powstańców. Wszyscy z uśmiechem na ustach przysłuchiwali się ich pogawędce. – Pamiętam, jak kiedyś rzeźbiłem powstańca, a Papcio stał obok mnie i rzeźbił psa – śmiał się Soszyński.
Gdzie będzie można zobaczyć komiksy?
Nagrodzone komiksy zostaną opublikowane na początku 2010 r. w specjalnej antologii komiksów. Natomiast już w grudniu prace będzie można zobaczyć na wystawie na Skwerze Hoovera przy Krakowskim Przedmieściu.
Zobacz również:
65. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego
"Twoja klisza z Powstania": najlepsze zdjęcia
Hardkor '44: Powstanie Warszawskie w konwencji science-fiction
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?