Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przeszczepili serce u 9-letniej dziewczynki. To pierwsza taka operacja w szpitalu WUM. "W końcu pójdę do szkoły, będę normalnym dzieckiem"

PAP
PAP
Martyna Konieczek
Martyna Konieczek
Na ekranie Lena, po przeszczepie serca, z mamą Weroniką
Na ekranie Lena, po przeszczepie serca, z mamą Weroniką PAP/Radek Pietruszka
Lekarze Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego po raz pierwszy w historii tej placówki przeszczepili serce u małego dziecka. Zabieg przeprowadzono u 9-letniej Leny miesiąc temu. Poinformowano o tym teraz, gdy lekarze się upewnili, że dziewczynka czuje się dobrze. WUM jest drugim ośrodkiem w kraju wykonującym takie transplantacje. Szczegóły poniżej.

Pierwszy przeszczep serca u dziecka w UCK WUM

WUM opowiedział historię swojej 9-letniej pacjentki podczas konferencji prasowej z okazji Ogólnopolskiego Dnia Transplantacji, który obchodzony jest 26 stycznia. Zabieg u dziewczynki przeprowadzono z udziałem 20 specjalistów pod koniec grudnia 2022 r. Poinformowano o tym teraz, gdy lekarze się upewnili, że wszystko jest w porządku. Specjaliści potwierdzili, że dziewczynka czuje się dobrze. Na przeszczep, który był dla niej jedyną szansą przeżycia, czekała aż 4 lata.

Lenka przeżyła, ale jej koleżanka nie doczeka przeszczepu - powiedział prof. Mariusz Kuśmierczyk, główny kardiochirurg, który przeprowadził transplantację. Zaznaczył, że w naszym kraju zbyt mało przeprowadza się przeszczepów serca u małych dzieci. - Wykonujemy około 10 przeszczepów serca u dzieci, w prawie czterdziestomilionowym kraju to kropla w morzu potrzeb - oświadczył.

Na ekranie Lena, po przeszczepie serca, z mamą Weroniką
Na ekranie Lena, po przeszczepie serca, z mamą WeronikąPAP/Radek Pietruszka

Lena cierpiała na kardiomiopatię restrykcyjną - chorobę, na którą chorują także dorośli. U niej pojawiła się ona już we wczesnym dzieciństwie. To najrzadsza z trzech rodzajów kardiomiopatii. Polega na tym, że rytm serca i jego kurczliwość mogą być w normie, ale sztywne ściany jam serca (przedsionki i komory) uniemożliwiają właściwe ich napełnianie. Z tego powodu przepływ krwi jest zmniejszony i mniejsza objętość krwi napełnia komory. Z czasem u pacjentów z kardiomiopatią restrykcyjną dochodzi do niewydolności serca. Najczęstszym wskazaniem dla pacjentów z kardiomiopatią restrykcyjną jest właśnie przeszczep serca.

Cieszymy się, że mogliśmy pomóc. Przeszczep to nowe życie dla biorcy narządu, a nowe i lepsze życie w przypadku biorcy nerki - powiedział rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Zbigniew Gaciong.

Ubierała choinkę, gdy dowiedziała się o nowym sercu

Lena powiedziała, że ubierała choinkę, kiedy dowiedziała się, że jest dla niej zmarły dawca serca.

Dla nas to było zaskoczenie. Choć w każdej chwili mogłyśmy się spodziewać takiego telefonu, nie byłyśmy na to gotowe. Był to wyjątkowy moment, że jest dawca. Ale i strach - opowiadała matka dziewczynki.

Również Lena przyznała, że bała się operacji, jednak wiązała z nią duże nadzieje, że jej życie się odmieni, bo będzie miała więcej sił. - Cztery lata czekałam i niezbyt dobrze to wspominam, ale warto było czekać - przyznała. Z powodu serca miała wiele powikłań, przeszła nawet udar mózgu. Wierzyła jednak, że doczeka nowego, zdrowego serca. - Jestem z niej dumna, walczyła i cierpliwie czekała. Mamy teraz wiele do nadrobienia, wiele zabaw i atrakcji dla dzieci w jej wieku - dodała jej mama.

"Jest pełną życia dziewięciolatką, wróci do szkoły"

Kierownik Kliniki Kardiologii Wieku Dziecięcego i Pediatrii Ogólnej prof. Bożena Werner zaznaczyła, że Lenka zawsze pozytywnie była nastawiona do życia.

Mnie się uda, ja poczekam - mówiła. Dziś jest w dobrej kondycji. Przechodzi bardzo ważne po przeszczepieniu intensywnie leczenie immunosupresyjne, potrwa ono co najmniej miesiąc. Ważne jest też, żeby dobrze funkcjonowała psychicznie. I tak będzie, jest pełną życia dziewięciolatką, wróci do szkoły - zapewniła. Powrót do szkoły nie będzie jednak możliwy wcześniej niż za pół roku.

Specjalistka zaznaczyła, że przeszczep jest szansą dla wszystkich pacjentów, którzy nie mają innej możliwości, bo ich serca nie można już naprawić. Oddanie narządów do przeszczepu zmarłego dziecka dla jego rodziców jest wyjątkowo trudną decyzją. - To wielki szacunek - podkreśliła mama Leny. Jak dodała, rodzice mogą jednak mieć tę satysfakcję, że zostawiają na tym świecie cząstkę swego dziecka.

Lenka przed przeszczepem z powodu niewydolności serca szybko się męczyła.

Pójdę do szkoły, będę normalnym dzieckiem. Wcześniej nie miałam wielu znajomych, za to liczne ograniczenia fizyczne, musiałam unikać dużych skupisk ludzi. Teraz mam lepsze samopoczucie. Jeśli boli mnie głowa, to tylko dlatego, że jest gorsza pogoda - zapewniała.

Dodała, że gdy dorośnie, chciałaby zostać kardiologiem i pomagać dzieciom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto