Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pstrągowe ostatki

makarena
makarena
Informacje dla pstrągarza.
  1. Okres ochronny pstrąga potokowego trwa od września do końca grudnia ( w dopływach rzeki Wisły do ujścia Sanu – do końca stycznia. Tutaj wymiar ochronny to 25 cm). Na pozostałym obszarze kraju – wynosi do 30 centymetrów. Warto wiedzieć, że na całym odcinku Regi wymiar ochronny został poniesiony do 35 cm). Dzienny limit połowu wynosi 3 sztuki (łącznie ze szczupakiem, sandaczem, brzaną, lipieniem, boleniem, amurem białym i karpiem).
  2. Tarło pstrąga odbywa się w okresie jesieni i jak to bywa w przypadku ryb łososiowatych, tarlaki koncentrują się w niewielkich dopływach rzek o wodzie dobrze natlenionej i żwirowym podłożu. W warunkach naturalnych przeżywalność wylęgu wynosi niewiele ponad 10%. Wraz ze wzrostem małe pstrążki spływają do wód coraz większych i głębszych, gdzie istnieją większe szanse na zdobycie pożywienia.
  3. Nasz pomorski pstrąg potokowy jest większy od swego pobratymca z południa. Często osiąga długość 50-60 cm oraz ciężar 1.5 – 3 kilogramów. Rekord Polski to okaz o wadze ponad 5.5 kg. Słynny filmowy Zagłoba, wybitny aktor Mieczysław Pawlikowski, przez wiele lat dzierżył rekord przekraczający 5 kilogramów. Pamiętajmy także, że w zależności od różnorodności i obfitości wodnego menu, wymiar 30-35 cm pstrąg osiąga w wieku 4-5 lat.
  4. Pstrąg potokowy posiada taką naturę, że widzi i słyszy wszystko co dzieje się wokół jego stanowiska. Hałaśliwe przedzieranie się przez nadbrzeżne chaszcze i zakrzaczenia to oznaka nadchodzącego niebezpieczeństwa. Jest bardzo płochliwy, niejednokrotnie po spłoszeniu przez wędkarza przez wiele godzin nie wychodzi ze swojej kryjówki.

W pstrągowej rodzinie obowiązuje hierarchia. Najlepsze kryjówki oraz miejsca obfitujące w napływający pokarm należą do większego. Pstrąg nie cierpi konkurencji. Niepokorna pstrągowa młodzież jest jego częstym menu. Większe pstrągi to kanibale. Popularny „kropkowaniec" pokarm wyszukuje przeważnie wzrokiem, dlatego tak ważnym elementem jest ubiór wędkarza oraz ciche i maskujące podejście. Podejście do kryjówki dużego pstrąga przypomina niekiedy dziecięce zabawy w wojnę. Należy się do niej skradać, pełzać, czołgać, podchodzić na czworaka a rzuty często wykonujemy w przedziwnych, nie wędkarskich pozycjach, np. leżąc na brzuchu czy w pozycji siedzącej. Dlatego wędkarstwo to jedna z form treningu fizycznego oraz wyrazu pokory i hołdu dla natury.

  1. Pstrąg to ryba nietuzinkowa, nie jest rybą uniwersalną, stąd tez używany do jego połowu sprzęt musi być z górnej półki wędkarskiego wyposażenia. Dobór wędziska, kołowrotka i żyłki to już indywidualna sprawa wędkarza. Zależy od wybranego łowiska, umiejętności w precyzyjnym podawaniu przynęty oraz jej rodzaju. Wybierając się na pstrągową wyprawę nie zabierajmy ze sobą przepastnych toreb i pełnych przynęt pudeł. Żadnych zbędnych obciążeń, gdyż i tak wiele wysiłku kosztować nas będzie pokonywanie trudnego terenu. Musimy zagwarantować sobie swobodę ruchów. Zabierzmy tylko przynęty sprawdzone w bojach, ulubione i łowne. Moimi podstawowymi przynętami są błystki obrotowe firmy Mepps a z woblerów polecam „sieki", „gębale", „rapy" oraz „bonito".
  2. Pstrągi korzystają z wielu kryjówek, które oferuje im rzeka. Najczęstszym miejscem ich pobytu są zagłębienia i jamy usytuowane pod brzegami, zwałki leśne, duże głazy, resztki zatopionych konarów i zwisające gałęzie drzew. Wykorzystują także progi wodne i urządzenia wodne a nawet wyrzucone do rzeki opony, wanny i inny niepotrzebny człowiekowi sprzęt domowy. W latach siedemdziesiątych nad moja ulubioną rzeczką Dębosznica pierwsze rzuty wykonywałem w rejonie zatopionego pod niewielkim mostkiem tapczanem. Mogłem zawsze liczyć na czterdziestaka. Pstrąg często atakuje podawaną przynętę z powodu wyzwolonej silnej naturalnej agresji. Gdy zdecyduje się na atak to jest on błyskawiczny i bardzo agresywny. To co później się dzieje pozostaje długo w naszej pamięci a zerwane okazy niejednokrotnie poddawane są indywidualnej wyobraźni i ocenie wędkującego.
  3. Zarówno okonia ukrytego w strefie przybrzeżnej roślinności jak i pstraga potokowego zaliczam do grupy ryb tzw. pierwszego rzutu. W niewielkich rzeczkach, strugach i innych „ciurkach" nie zawsze będziemy mieć szansę na powtórzenia celnego rzutu. Liczne krzaki, zawady, patyki lub wietrzna pogoda nie są naszym sprzymierzeńcem. Pierwszy rzut musi być pewny, bardzo precyzyjny na wybrane przez nas miejsce. Zanim zdecydujemy się na zarzucenie przynęty na wielkiego potokowca obmyślmy sposób prowadzenia walki, możliwości holu i podebrania wielkiej ryby, bo szkoda, gdy przez własną lekkomyślność stracimy, być może jedyną życiowa szansę.
    Przechytrzony kropkowaniec w tych dniach staje się najpiękniejszą nagrodą dla pstrągarza.
    Zatem, życzę wędkarskiej braci wielu sukcesów.

Pozdrawiam – Jerzy Makara 

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto