Puchar Polski: Trzecioligowcy dali popalić. Osamotniona kraśnicka Stal

Na usprawiedliwienie Stali działa to, że grała w eksperymentalnym zestawieniu, z kilkoma juniorami w jedenastce. Inna sprawa, że dla podopiecznych trenera Sławomira Adamusa własne boisko i tak nie jest atutem w tym sezonie. W Kraśniku Stal nie wygrała bowiem już od dwunastu spotkań. - Gospodarze ograniczali się do przerywania akcji, więc nie mogli nam poważnie zagrozić - komentuje spotkanie Janusz Mieczkowski, trener Górnika II.

W takim samym stosunku, jak Górnik rozprawiła się z rywalami Wisła Puławy, a oba gole strzelił Wojciech Kępka.

Orion, który gościł wczoraj wiślaków, tak naprawdę nie miał większych szans na zwycięstwo. Od jakiegoś czasu drużyna boryka się z olbrzymimi problemami kadrowymi. W ostatnim spotkaniu Waldemar Wiater nie mógł skorzystać aż z sześciu podstawowych zawodników!

- Ciężko jest w czwartej lidze, więc co mamy mówić, gdy przychodzi nam spotkać się z trzecioligowcem... - rozkłada ręce Wiater. - Spokojnie kontrolowaliśmy mecz przez 90 minut. Cieszę się, że zakończył się on zgodnie z planem, a my nie złapaliśmy żadnych kontuzji - dodaje Jacek Fiedeń, szkoleniowiec Wisły.

Najcięższą przeprawę miała Avia w Bełżycach, z miejscową Unią. Zwycięskiego gola dla gości w 70 minucie strzelił młodziutki Patryk Sikora.

Chwilę później sędzia ukarał czerwoną kartką Pawła Pranagala, Unia jednak nie wykorzystała gry w przewadze. Była tego jednak bardzo bliska. Najlepszą okazję zmarnował Rafał Samolej, który w sytuacji sam na sam nie zdołał umieścić piłki w siatce.

• To był równorzędny mecz. Mieliśmy więcej sytuacji, ale Avia miała optyczną przewagę - przyznaje Tomasz Kamiński, trener Unii.

Orion Niedrzwica - Wisła Puławy 0:2 (Kępka 20 z karnego, 37)
Unia Bełżyce - Avia Świdnik 0:1 (Sikora 70)
Stal Kraśnik - Górnik II Łęczna 0:2 (Osuch 29, Zielony 85 z karnego)
Wieniawa Lublin - Stal Poniatowa 0:3 (Styżej 10, Jasik 39, 71)