Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny Jerzy Synowiec ma już dość: - Robią z nas idiotów!

Redakcja
redakcja
- W ciągu tygodnia dostałem zaproszenia na imprezy, warte jakieś 200 zł. Odesłałem do nadawców - mówi radny Jerzy Synowiec. I ostrzega: jeśli instytucje kultury tak będą szastać pieniędzmi, to dostaną ich mniej.

- 200 zł to szastanie? - podpytujemy. - Nie, ale proszę pomnożyć te prezenty razy 25, bo tylu jest radnych. I wychodzi już 5 tys. złotych. Jest pieniądz? Jest. Dlaczego Miejskie Centrum Kultury czy inna placówka rezygnują z ich zarobienia? Za dużo mają? Wątpię. A może podsyłają zaproszenia, bo tak się przyjęło? Bo tak wypada? To w takim razie informuję, że nie wypada i chyba czas zmienić zwyczaje - odpowiada radny.
Nie, nie ma nic przeciwko zaproszeniom. Ale - podkreśla - pod warunkiem, że są to wejściówki na darmowe imprezy. - Jakiś pokaz lepienia garnków, festiwal zespołów tanecznych. Czyli koncerty czy zajęcia z wolnym wstępem. Jeśli za bilety trzeba płacić, niech radni też płacą. Stać nas, do cholery. Nie chce mi się wierzyć, że przez lata nikomu to nie przeszkadzało! - mówi szczerze oburzony Synowiec. Sam, gdy dostał wejściówki, odesłał je do instytucji, które mu je podesłały. I nie życzy sobie, by podobne przesyłki jeszcze do niego trafiały.
- Robi się z nas idiotów. Przyprawia gębę. Właśnie takimi akcjami. Do tego czasami przyprawiamy ją sobie sami. Okazuje się, że jakaś radna wykorzystuje straż miejską jako taksówkę, inni proponują nazwać bulwar imieniem Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, a przez lata rada nie potrafi zrezygnować z darmowych przejazdów komunikacją miejską. Taki obraz rady mają w głowach gorzowianie. Nie chcę być tak kojarzony. Jesteśmy zwykłymi ludźmi, którzy mają pracować, a nie czerpać profity, choćby wynikające z uprzejmości innych - mówi radny PO.Grozi, ale tylko trochę, że jak instytucje kultury się nie opamiętają, zgłosi wniosek o obcięcie im dofinansowania. Jest też ciekawy, ilu jeszcze VIP-ów (z ang. bardzo ważnych osób) dostaje od miejskich instytucji darmowe wejściówki z automatu, ,,bo tak wypada''.
To nie do ustalenia. Choć nie jest sekretem, że wiele osób ,,bywa'' na koncertach i imprezach za darmo.Poza tym w Miejskim Centrum Kultury udało nam się potwierdzić, że na ostatnie koncerty w amfiteatrze wejściówki dla radnych faktycznie wysłano. Dyrektor Dorota Jaczewska przyznaje, że na koncert inauguracyjny w przebudowanym amfiteatrze gratisowe bilety poszły do ,,niemal wszystkich osób decyzyjnych, różnych szczebli''. - Chodziło o promocję - wyjaśnia Janczewska.
Co z późniejszymi koncertami Kayah i Maryli Rodowicz? Czy to też była promocja? Okazuje się, że nie. - Wiedzieliśmy, że nie będzie już kompletu na widowni i że zostanie pula wolnych biletów. Stąd pomysł, by wysłać je do radnych. Sądziliśmy, że to miły gest. Nikt na tym nie stracił, nikogo nie chcieliśmy urazić. Od teraz będziemy musieli pomyśleć nad zmianą sposobu promocji - mówi spokojnie dyrektorka Miejskiego Centrum Kultury.Jednak pomimo tego gorzowianie dziwią się, że akurat takiego wyboru dokonano. - Skoro wiadomo, że będą pustki, to może lepiej przekazać je jakimś zdolnym dzieciakom? - podpowiada Marta Jurczyk z centrum. Paweł Grzegorzewski podpowiada: - Niegłupie byłoby podarowanie ich np. seniorom z któregoś klubu. Ich na pewno nie stać na wejściówki, a radnych stać - dodaje.Przeciętna dieta radnego - od której nie płaci podatku - to około 1,5 tys. zł miesięcznie. Członkowie prezydium dostają ponad 2 tys. zł miesięcznie.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto