W domu Zbigniewa nie nadużywano alkoholu, rodzice utrzymywali się z 8 ha gospodarstwa. Ukończył szkołę podstawową z dobrymi wynikami, a następnie Technikum Mechaniczne z maturą. Po ukończeniu szkoły poszedł do wojska i po roku został przeniesiony do rezerwy, by pomóc schorowanym rodzicom na gospodarce.
Takie życie trwało prawie 20 lat. Najpierw zmarł ojciec, później mama. Jedyny brat wyjechał za granice gdy miał 13 lat i do dzisiejszego dnia nie utrzymuje z nim kontaktu. Pracując na gospodarce, pomagając rodzicom, nie mógł pracować w swoim zawodzie. Po tylu latach bez praktyki jego wykształcenie stało się bezużyteczne. Życie stawało się coraz trudniejsze. Doszło do tego, że sprzedał gospodarstwo za niewielkie pieniądze i przeniósł się do miasta. Tam poznał przyjaciół, którzy zaopiekowali się nim i jego pieniędzmi. W ten sposób stracił wszystko co do tej pory osiągnął, zaczął pić i jego problemy narastały z dnia na dzień. Któregoś dnia za namową dalszej rodziny, postanowił wyjechać i zapomnieć o tym miejscu. Trafił do Zielonej Góry, gdzie myślał, że zmieni swoje życie. Przestał pić, dorabiał dorywczo, pomagała mu dalsza rodzina. To trwało prawie dwa lata, dzisiaj jest bez pracy, rodzina przestała pomagać, stał się osobą bezdomną. Nie radzi sobie z trudnościami. Potrzebuje pomocy osób trzecich, by pomogły mu stanąć na nogi. Na wschód nie ma do czego wracać. Tutaj nie może uzyskać pomocy w żadnej instytucji, wszystko przez przepisy mówiące o ostatnim meldunku. Dzisiaj nie pije, jest osobą nie ubezpieczoną i nie ma żadnych praw do godnego życia, nawet nie ma prawa do spania w noclegowni (jedynie 2 razy w tygodniu może skorzystać z kąpieli). Jak można pomóc takiemu człowiekowi???Może jest ktoś, kto wie jak??? Idzie zima, a on śpi w miejscach, gdzie nie godzi człowiekowi. Utrzymuję kontakt z tą osobą, jeżeli ktoś by chciał pomóc, proszę o komentarz.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?