Najgłośniejszy powrót to zdecydowanie "Cud nad Wisłą", który po raz ostatni obecny był w tym rejonie w roku 2019. Oprócz tego pojawią się znane z poprzednich lat "Grunt i woda" czy "Szerokie Bary". Jak mówi nam Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. Wisły, żaden z lokali, który był tu w zeszłym sezonie, nie zniknie. Jedna z miejscówek ma zostać podzielona na dwie, dzięki czemu będzie więcej lokali.
W jednym z lokali planowana jest też pewna kooperacja z pizzerią. - Nieco później pojawi się też na Cyplu Czerniakowskim "Miami Wars", ale możemy uspokoić, że także będzie w tym sezonie nad Wisłą - mówi nam Jan Piotrowski. Z tego co słyszymy to nie zniknie też "Pomost 511", ale to nie jest umowa zawierana z miastem. W przetargu nie pojawiła się żadna propozycja na lokalizację na południowej części bulwaru Flotylli Wiślanej położonej w sąsiedztwie siłowni plenerowej. W tym miejscu zarządcy terenu zależało na stworzeniu przestrzeni przeznaczonej dla najmłodszych użytkowników bulwarów.
Kulturalna zabawa? Co z hałasem?
Zgodnie z listopadową uchwałą rady miasta zmianie uległy zasady dzierżawy miejskich nieruchomości. Zwycięzcy przetargu będą mogli pozostać na wydzierżawionych gruntach nawet przez siedem sezonów. Każdy z lokali będzie zobowiązany do przygotowania mapy akustycznej, zainstalowania kurtyn dźwiękochłonnych i podłączenie się do miejskiego sytemu monitoringu hałasu, który pomyślnie wprowadzony został na tym odcinku w ubiegłym sezonie.