Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rembertów: próbny spis ludności ruszy wiosną

gonzo19
gonzo19
Rachmistrzowie zapytają mieszkańców o ich pracę, dochody, a nawet wyznanie. Udział w spisie jest obowiązkowy.

Stołeczna dzielnica, jako jedna z 16 gmin w Polsce, weźmie udział w próbnym spisie ludności, który rozpocznie się już 1 kwietnia i potrwa do końca maja. To próba generalna przed spisem powszechnym. Główny Urząd Statystyczny (GUS) chce go przeprowadzić już w 2011 roku.

– Rembertów jest wyjątkowy. Bo jak w probówce odzwierciedla przekrój całej Warszawy. Jest to jednocześnie dzielnica miejska i wiejska. Ma nową i starą zabudowę. I dynamicznie się rozwija – wylicza Wiesław Łagodziński, rzecznik GUS.

Formularz w Internecie

Jak będzie wyglądał spis? W dzielnicy mieszkają teraz nieco ponad 23 tys. osób. Wszystkie, które skończyły 18 lat, dostaną specjalny list od GUS-u. Ogłoszenia pojawią się też na tablicach w urzędach.

Nowością ma być sposób przeprowadzenia spisu. – Wprowadzamy specjalny formularz elektroniczny. Spisywana osoba najpierw zobaczy informacje na swój temat, po czym potwierdzi je, skoryguje lub uzupełni – wyjaśnia rzecznik GUS.

Dla osób, które nie mają dostępu do internetu, przygotowano płyty z programem. Pozwolą wypełnić formularz, a potem wysłać go z innego komputera podłączonego do sieci.

Internet to nie jedyne narzędzie, które do spisu wykorzysta GUS. Do wybranej części ludności zadzwoni ankieter lub przyjdzie rachmistrz (w Rembertowie ma ich być 29). Będą zadawać pytania, a potem zapiszą wyniki w bezpiecznym systemie komputerowym.

– Nikt niepowołany nie będzie miał dostępu do prywatnych danych osób ze spisu – podkreśla rzecznik GUS.

GUS pyta

Podczas próbnego spisu GUS zapyta mieszkańców m.in. o poziom wykształcenia, rodzaj pracy, źródła dochodów, sposoby dojazdu do pracy, stopień ewentualnej niepełnosprawności czy wielkość mieszkania.

Urzędnicy podkreślają, że wciąż nie wiedzą dokładnie, jaki jest poziom edukacji obywateli, czy jak zorganizowane są gospodarstwa domowe. – Na przykład, czy głową rodziny jest ojciec lub matka, czy ewentualnie rodzic samotnie wychowujący dziecko – tłumaczy Wiesław Łagodziński. – Niewiele wiemy też o niepełnosprawności obywateli - dodaje.

Grzywna za miganie się
Spis, który przeprowadza GUS, jest obowiązkowy. Oznacza to, że jeśli nie odpowiemy na pytania, to teoretycznie może nam grozić grzywna. Jednak jak podkreśla Wiesław Łagodziński, od blisko 20 lat GUS nie stosował takich sankcji.

Nie musimy też zdradzać wszystkich informacji z naszego życia. W przypadku badań reprezentacyjnych, które będą przeprowadzane telefonicznie lub przez rachmistrzów, dobrowolne będzie informowanie m.in. o nieformalnych związkach, liczbie nowonarodzonych dzieci czy planach dotyczących potomstwa oraz na temat wyznania.


Zobacz również:
Pań więcej w stolicy niż panów
Urzędnicy sprawdzili, co myślą warszawiacy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto