Rożen Taak, czyli nie tylko pyszny szaszłyk...

Robiąc zakupy w Intermarche przy ul. Pomorskiej pomyślałem sobie, że warto tam zajrzeć. Rożen Taak jest zawsze zachwalany przez smakoszy potraw z grilla. Wiedzą o tym nie tylko "wtajemniczeni". Choć usytuowanie tego małego lokalu nie jest zbyt szczęśliwe, pan Waldek na klientów nie narzeka. Swój pomysł na prowadzenie rożna wdrożył w życie 16 lat temu. Od tamtej pory nieprzerwanie cieszy podniebienia swoich klientów.
Szaszłyki to nie jedyna specjalność zakładu. Można zjeść tu dobrą golonkę, kurczaka czy też wątróbkę. Ja skupiłem się na szaszłyku. Obserwowałem jak się zarumienia nad węglem drzewnym. Co jakiś czas obracany i polewany markowym piwem. Pan Waldek do wyrobu szaszłyków używa rożna węglowego. Wyższość takiego rożna nad rożnem elektrycznym nie muszę chyba nikomu tłumaczyć.
Co jakiś czas na parkingu należącym do lokalu zatrzymują się samochody. Niektórzy jedzą na miejscu a niektórzy zabierają zapakowane potrawy do domu. Zdążyłem jednak swoją porcję szaszłyku kupić przed powstałą kolejką. Naprzeciw mnie pan w średnim wieku zajada się golonką.                                 
-Panie, dlaczego nie skusił się pan na goloneczkę?! Jest wspaniała. - Przyjdzie czas i na goloneczkę -odpowiedziałem.                                                                                                                                                         Rozmowny mężczyzna stwierdził, że od wielu lat jest klientem lokalu pana Waldka. Przyjeżdża tu z drugiego końca Gorzowa.
Szaszłyk był smaczny. Polecam.