Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Józefem Sutkowskim, prezesem Stowarzyszenia Urodzonych w Niewoli Niemieckiej

Marcin Gołembiewski
Marcin Gołembiewski
Jolant Młodecka
Rozmowa z Józefem Sutkowskim, prezesem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Urodzonych w Niewoli Niemieckiej.

Stowarzyszenie na czternaście oddziałów w kraju, siedzibę Zarządu Głównego we Włocławku. Liczyło na nowy lokal. Urodzeni w niewoli wciąż walczą o swoje - Wasze stowarzyszenie jest organizacją pożytku publicznego. Co to daje? - To oznacza, że możemy się starać o różne dotacje i odpisy, na przykład o jeden procent od podatku. Ale na to decydują się raczej członkowie naszego stowarzyszenia. Głów -nie utrzymujemy się z własnych składek. W przyszłym roku będziemy obchodzili dwudziestolecie stowarzyszenia, które, przypomnę, powołane zostało na początku lat dziewięćdziesiątych z inicjatywy senatora Ryszarda Ja-rzembowskiego. - Zainteresowanie waszym stowarzyszeniem było duże, i wciąż rosło. - Na początek zgłosiło się ponad trzy tysiące osób, w kolejnych latach organizacja powiększyła się do ponad pięciu tysięcy członków. Dziś jest nas znacznie mniej, bo znów trzy tysiące. Niestety, wielu odeszło już na zawsze... - Celem głównym było...? - Integracja środowiska, osób urodzonych w niewoli niemieckiej. Staraliśmy się też o przyznanie nam, osób ze statusem poszkodowanych, świadczeń pieniężnych. I takie świadczenia, w formie dodatku do emerytury, uzyskaliśmy. To skromne kwoty, od osiemdziesięciu do ponad dwustu złotych, oczywiście w zależności od liczby miesięcy, przeżytych w niewoli niemieckiej. - Zarząd Główny ma siedzibę we Włocławku, przy ulicy Traugutta... - Mamy swoje oddziały w czternastu województwach, a zarząd główny funkcjonuje we Włocławku. Wynajmujemy to pomieszczenie, bardzo skromne, a przy tym kosztowne. Staraliśmy się o lokal w nowo wyremontowanym budynku przy ulicy Żabiej, gdzie swoje siedziby, bez płacenia czynszu, miały mieć różne włocławskie organizacje pozarządowe. Takie przynajmniej były obietnice miasta. Liczyliśmy na to, że dostaniemy tam jakieś pomieszczenia. Ale teraz okazuje się, że owszem, możemy je dostać, ale na zasadzie wynajmu i opłaty. Bardzo jesteśmy tą decyzją rozczarowani, bo obietnice miasta były inne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto